Jarosław Gowin jest przekonany, że PiS poprze jego pomysły na zmiany w szkolnictwie wyższym. Referując rozmowy z Jarosławem Kaczyńskim (PiS) wicepremier zdradził, że lider PiS chce podwyżek dla kadr szkół wyższych.
• Jarosław Gowin uważa, że odpartyjniono debatę o reformie polskiej nauki.
• Jest pewny takiego stanu rzeczy i argumentuje: Po pierwsze rząd przyjmuje jego pomysły i je popiera. Nawet opozycja, w jego ocenie, pochwala niektóre jego rozwiązania.
• Wicepremier jest dobrego zdania także o poparciu PiS. Rozmawiał o reformie nauki z Jarosławem Kaczyńskim.
• Ze strony PSL tymczasem słychać, by Gowin nie popełnił błędu reformy edukacji, wprowadzanej szybko i bez refleksyjnie.
Po obradach Narodowego Kongresu Nauki (NKN) wybrzmiał jego polityczny aspekt. Wicepremier Jarosław Gowin w czasie tego spotkania zarysował cele swojej reformy systemu nauki, co wzbudziło liczne komentarze. Z jednej strony PiS sceptycznie podeszło do propozycji, z drugiej środowisko naukowe jest zaintrygowane.
Z ramienia PiS skrytykował założenia Gowina wicemarszałek Stanisław Terlecki, który w dniu prezentacji Konstytucji dla Nauki (19 września) w Polskim Radiu nazwał inicjatywę dziwną. Jednocześnie nie wykluczył, że jak wszystkie propozycje ustawowe projekty reformy nauki przejdą przez Sejm.
Tymczasem w stacji "TOK FM" minister Gowin zaznaczył w środę (20 września), że jest dobrej myśli w kwestii realizacji i legislacji Konstytucji dla Nauki.
Czytaj też: Wrócą egzaminy wstępne na studia
- Przez półtora roku konsultowałem Ustawę o szkolnictwie wyższym ze środowiskiem akademickim - zaznaczył Gowin. - Legitymacje partyjne odłożyliśmy na bok w tych rozmowach - zaznaczył, czym uzasadnił atmosferę względnego spokoju wokół jego propozycji.
Gowin jest zdania, że PiS dało się przekonać do jego zmian na uniwersytetach, nawet jeśli niektórzy z polityków tej formacji, patrz Ryszard Terlecki, nie są do końca przekonani. - Wszystkie ustawy, które przygotowałem w tej kadencji zostały przyjęte przez rząd - zaznaczył fakt Gowin. - Projekty (o szkolnictwie wyższym) mojego autorstwa popiera również i opozycja - ocenił w środę (20 września).
Gowin a Kaczyński
Gowin zaznaczył też, że jest pewny swojej pozycji u najważniejszego polityka PiS, nawet jeśli lider formacji postawił w rozmowach z nim swoje akcenty:
- Zastrzeżenia u Jarosława Kaczyńskiego budziły niskie wynagrodzenia kadry akademickiej - zreferował negocjacje z Kaczyńskim Gowin w środę. - Kwestia podniesienia wynagrodzeń na uczelniach to decyzja, którą musi podjąć cały rząd - dopowiedział. O samej rozmowie z liderem PiS, w której ów miał przychylić się do pomysłu Konstytucji dla Nauki Gowin stwierdził, że była "bardzo dobra" i, że prezes PiS "wnikliwe wszedł" w tematykę szkolnictwa wyższego, czym pokazał troskę o tę sferę życia publicznego w naszym kraju.
Czytaj też: Wydatki na naukę w górę
PSL patrzy spokojnie
Stwierdzenie Gowina, że i opozycja jest zainteresowana jego reformą może uzasadniać stanowisko wyrażone, także w środę, przez posła Piotra Zgorzelskiego. W rozmowie Polskiego Radia polityk Stronnictwa nie mówił nie zarysowanemu na Kongresie Nauki projektowi.
- Mam wrażenie, że Jarosław Gowin dobrze skonsultował założenia reformy. Zwłaszcza z tą osobą z którą powinien, najważniejszą w obozie władzy, czyli z Jarosławem Kaczyńskim - powiedział.
Jednocześnie Zgorzelski przestrzega przed popełnieniem błędów minister Anny Zalewskiej.
- PiS zmłotkował jedną z lepszych reform, jaka przydarzyła się Polsce - to o gimnazjach i zmianach sprzed prawie 20 lat, które zreformowały szkołę, a które PiS odwróciło w dwa lata. - Gdy reformowano edukację nie było ani refleksji, ani debaty.
Zgorzelski apeluje, by przy zmianach w systemie nauki i szkolnictwa wyższego nie robić takich błędów.
O projekcie reformy czytaj tutaj.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Gowin odważnie o reformie nauki: Moje projekty popiera również opozycja