Mamy do czynienia z reformą inną niż wszystkie. To jest wydarzenie bez precedensu, jeśli chodzi o stanowienie prawa w Polsce po roku 1989, wydarzenie, które Komisja Europejska stawia innym krajom za wzór do naśladowania przy wielkich zmianach systemowych - powiedział wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin o ustawie o szkolnictwie wyższym tzw. Ustawie 2.0, nazywanej też Konstytucją dla nauki.
• 574 dni - tyle trwały prace i konsultacje nad nową ustawą o szkolnictwie wyższym i nauce - powiedział wicepremier podczas Narodowego Kongresu Nauki w Krakowie.
• Nowa ustawa o szkolnictwie o połowę zmniejszy liczbę przepisów - zaznaczył.
• O połowę ma zmniejszyć się tez liczba rozporządzeń - dodał.
• Ta ustawa bardzo poszerza autonomię uczelni. Nasze uczelnie muszą być autonomiczne, co jednak nie znaczy, że mają być odizolowane, czy oderwane od otoczenia - wyjaśnił Gowin.
• Zapowiedział, że na przygotowanie statutów uczelnie będą miały rok od wejścia w życie ustawy.
We wtorek (19 września) w Krakowie podczas Narodowego Kongresu Nauki wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin przedstawia szczegóły projektu nowej ustawy o szkolnictwie wyższym i nauce, tzw. Ustawy 2.0, nazywanej też Konstytucją dla nauki. W spotkaniu wzięło udział niemal 3 tys. przedstawicieli środowiska akademickiego.
"To jest dzień, który zwieńcza długi proces. 574 dni - tyle trwały prace, a przede wszystkim konsultacje społeczne, konsultacje środowiskowe dotyczące Konstytucji dla nauki. Za nami są setki spotkań debat, paneli eksperckich, wielkich konferencji tematycznych (...)" - mówił Gowin.
Podkreślił, że przedstawione liczby pokazują, że "mamy do czynienia z czymś niezwykłym".
"Mamy do czynienia z reformą inną niż wszystkie. To jest wydarzenie bez precedensu, jeśli chodzi o stanowienie prawa w Polsce po roku 1989, wydarzenie, które Komisja Europejska stawia innym krajom za wzór do naśladowania przy wielkich zmianach systemowych" - podkreślił wicepremier.
Czytaj też: Polskie uczelnie odzyskają prestiż
Wicepremier podkreślił, że reformę nauki i szkolnictwa wyższego postulowało, zaproponowało w swoich głównych założeniach i przedyskutowało samo środowisko akademickie.
"Każdy z tych trzech etapów ma fundamentalne znaczenie dla efektu końcowego" - zaznaczył Gowin. Dodał, że środowisko naukowe - m.in. KRASP, KPN, Obywatele Nauki, wielu wybitnych uczonych czy doktorantów postulowało, żeby skończyć ze zmianami kosmetycznymi obecnie funkcjonującej ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym.
"Powszechne przekonanie w środowisku akademickim jest takie, że konieczna jest całościowa i głęboka reforma systemu" - zaznaczył szef resortu nauki.
Wicepremier stwierdził, że taka logika "idealnie współgra" z jego spojrzeniem na Polskę.
"Środowisko akademickie staje przed trudnymi wyzwaniami nowych czasów. Zdało egzamin i przyczyniło się w wielkim stopniu do rozwoju naszego kraju. Ale świat nie stoi w miejscu - przeciwnie" - podkreślił Gowin.
Jego zdaniem dotychczasowy model rozwoju na wielu polach wyczerpał swoje możliwości. "Dlatego musimy odważnie i roztropnie szukać nowych rozwiązań" - dodał.
Nowa ustawa o szkolnictwie wyższym zmniejszy liczbę przepisów
W trakcie swojego wystąpienia zwrócił uwagę, że w Polsce od 1989 roku rozrastał się gąszcz przepisów, często nowa regulacja zamiast uprościć tylko potęgowała chaos. "Postanowiliśmy przeciąć węzeł gordyjski. Dlatego nasz projekt integruje materię 3 ustaw systemowych: prawo o szkolnictwie wyższym, ustawy o zasadach finansowania nauki oraz ustawy o stopniach i tytule oraz dodatkowo integruje ustawę o kredytach i pożyczkach studenckich. O połowę zmniejsza się więc liczba przepisów" - zaznaczył minister Gowin.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Reforma szkolnictwa wyższego, Jarosław Gowin: Mniej przepisów i większa autonomia uczelni