Jarosław Gowin przekonuje, że na sobotnim spotkaniu (21 października) liderów Zjednoczonej Prawicy nie poruszano tematu zmian w składzie Rady Ministrów.
• Gowin zapewnia, że on wie lepiej, co mówiło się na tym spotkaniu i że nie należy dawać wiary spekulacjom medialnym. Te mówią o rekonstrukcji rządu w listopadzie.
• Za ministrów typowanych do opuszczenia gabinetu Beaty Szydło, uchodzą szef MSZ Witold Waszczykowski i minister zdrowia Konstanty Radziwiłł.
Wobec kolejnych informacji w mediach o możliwej zmianie w rządzie, wicepremier Jarosław Gowin zdecydował się ukrócić pojawiające się spekulacje. W poniedziałek (23 października) polityk był w TVP, gościł w programie "Kwadrans Polityczny." Zdecydował się na ogólnopolskiej antenie przedstawić swoje wrażenia z weekendu, kiedy odbyło się spotkanie liderów Zjednoczonej Prawicy.
- Od początku mówiliśmy o tym, że po dwóch latach dojdzie do oceny dokonań rządu - stwierdził Jarosław Gowin. W tym tygodniu minie dokładnie dwa lata od kiedy trwa VIII kadencja Sejmu RP, w której PiS ma większość. - Nie wykluczam, że zapadną decyzje, że potrzebna jest zmiana w polityce Rady Ministrów, a jeżeli tak, to ustalimy, jak głęboka to będzie zmiana. Na ten moment nie zapadły takie decyzje - stwierdził ostro polityk.
Po tych słowach odwołał się do sobotniej (21 października) konferencji trzech liderów PiS, Solidarnej Polski i Polski Razem, na której osobiście zapewniał o jedności politycznej formacji rządzącej.
- Sam z prezesem Kaczyńskim i z ministrem Zbigniewem Ziobro zostaliśmy na długą naradę po tej konferencji - dodawał jeszcze wicepremier, minister nauki. - Mogę, z ręką na sercu, powiedzieć, ani słowem nie wspominaliśmy o rekonstrukcji rządu - konkludował.
Dziennikarze nie wiedzą lepiej
Możliwe zmiany w składzie Rady Ministrów sugerował tygodnik „wSieci.”
Czytaj też: Romaszewska: Prezydent nie będzie podpisywał wszystkiego, co mu podsuną
Publicyści periodyku są przekonani, że w połowie listopada może dojść do poważnych zmian w składzie rządu. Ich zdaniem obecną premier ma zastąpić sam Jarosław Kaczyński, a z ministerialnego składu ma odejść szef MSZ. Witolda Waszczykowskiego miałby zastąpić Krzysztof Szczerski, obecnie kierujący Kancelarią Prezydenta. Takie działanie w dyplomacji mogłoby być odbierane jako przesunięcie całej polityki zagranicznej w stronę Pałacu Prezydenckiego.
W ocenie Gowina, spekulacje są przesadzone. Cytowany polityk ocenił w TVP, że skoro on, wicepremier i minister sprawiedliwości, a także prezes Kaczyński nie rozmawiają o takich scenariuszach, rekonstrukcja to mit.
- Skupiamy uwagę na zamknięciu rozbieżności z prezydentem (ws. sądów) - zrelacjonował główny temat rozmowy sobotniej Gowin. - Dziennikarze rubryk politycznych wiedzą jednak mniej niż trójka, którą wymieniłem - stwierdził lider Polski Razem.
Minister zdrowia do odwołania
Za jednego z najbardziej niesprawdzających się ministrów uchodzi szef resortu zdrowia, Konstanty Radziwiłł. Opieka zdrowotna jest dla formacji rządzącej pewnym obciążeniem, zwłaszcza wobec trwającego protestu głodowego medyków. Pojawiające się głosy wołające o dymisję Radziwiłła zdecydował się w połowie października tłumić Henryk Kowalczyk - szef Komitetu stałego Rady Ministrów. Polityk przypomniał, że taki krok nie da nakładu finansowego na opiekę zdrowotna, czy na pensje rezydentów.
Czytaj też: Radziwiłł: Determinacja rządu jest ogromna
Kowalczyk był pytany w Polskim Radiu, czy minister zdrowia Konstanty Radziwiłł jest jeszcze partnerem do rozmów dla protestujących lekarzy rezydentów. Polityk podkreślił, że premier rozmawiała z protestującymi. Przypomniał, że rezydenci prosili o kolejne spotkanie z szefową rządu, ale - jak zauważył - warunkiem następnej rozmowy było zakończenie strajku, a nie jego zawieszenie.
Kowalczyk podkreślił, że ws. reformy służby zdrowia rząd "robi i tak swoje". Wskazał m.in., że zgodnie z postulatem protestujących, minister Radziwiłł złożył projekt ustawy o zwiększeniu finansowania służby zdrowia do poziomu 6 proc. PKB.
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Gowin przekonuje, że on, Ziobro i Kaczyński nie planują zmian w rządzie