Błaszczak o Streżyńskiej: Nie dystansuje się od polityki rządu PiS

Po pierwszych, ostrzejszych wypowiedziach polityków PiS o minister Annie Streżyńskiej, w piątek (28 kwietnia) ton wyraźnie został uspokojony. Minister Mariusz Błaszczak (MSWiA) mówił o koleżance z rządu, że nie dystansuje się ona od polityki Rady Ministrów.

• Według Mariusza Błaszczaka, sytuacja wokół różnicy zdań, jaką podkreśliła na początku tygodnia Anna Streżyńska, został załagodzona.

• Minister, chcąc zwrócić uwagę na powody tego co się stało, akcentował w piątek (28 kwietnia), że w rządzie występują różnice zdań.

• Premier w czasie spotkania w tym tygodniu dyscyplinowała kierujących resortami.

Po tym, jak w środę i w czwartek (26 i 27 kwietnia) politycznej dyscypliny wobec ministrów i wojewodów dokonała premier Beata Szydło, o powód przyspieszenia tej serii spotkał pytano ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Błaszczaka. Polityk w piątek (28 kwietnia) komentował wypowiedź Anny Streżyńskiej. Minister cyfryzacji w jednym z wywiadów oceniła, że polityka socjalna rządu wzbudza jej niepokój.

Po rozmowie dyscyplinującej z premier, Streżyńska wycofała się ze swoich poprzednich stwierdzeń. Więcej o stanowisku minister tutaj.

- To premier decyduje o składzie rządu - odpowiadał na pytanie o możliwą dymisję Streżyńskiej szef MSWiA. Wypowiedź padła na antenie Polskiego Radia, w Programie Trzecim. - Ja jestem w dość niezręcznej sytuacji. To moja koleżanka z rządu.

Polityk podkreślał, że w jego ocenie wypowiedź inicjująca cały temat była odmienna od tego, co Anna Streżyńska wypowiadała w czasie spotkań rządu. -  Mówiłem o tym, że na posiedzeniach Rady Ministrów Anna Streżyńska się nie dystansuje od polityki rządu PiS. W rządzie jest atmosfera dyskusji - kończył polityk.

Jak rząd pracuje?

Dla szefa MSWiA debata o poczynaniach Rady Ministrów toczy się nieustannie. Należy bowiem pamiętać, że w zapleczu administracji pracują wiceministrowie i trwa konsultowanie projektów.

- Debata toczy się na kilku poziomach - wymieniał minister, mając na myśli Komitet Stały Rady Ministrów, który spotyka się zazwyczaj w czwartki, ale nie zapomniał też o sterowanym przez wicepremiera Mateusza Morawieckiego Komitecie Ekonomicznym. Warto też pamiętać o Komitecie ds. Europejskich, który spotyka się regularnie w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

- Tam się toczą długie dyskusje.

Polityk uciekał od tematu minister Streżyńskiej

Dociekliwe pytania, które nadal starano się zadać Mariuszowi Błaszczakowi w piątek polityk sprowadzał do dyskusji o gospodarce. Gdy w rozmowie nie dano mu dalej manewrować stwierdził, że ostatnia sytuacja wokół Anny Streżyńskiej to efekt koalicji.

Czytaj też: Sztandarowy projekt rządu do uszczelnienia

- Minister jest przedstawicielką koalicjanta - powiedział w konkluzji Błaszczak. Po czym uzasadnił, że rząd to wypadkowa interesów trzech partii i musi mieć w sobie różnice zdań. - Stanowimy wspólny rzad. Nie jest tak, że w rządzie nie ma różnic w poglądach.

Gabinet Beaty Szydło jest manifestacją większości parlamentarnej, w której są trzy podmioty partyjne: Prawo i Sprawiedliwość, Polska Razem i Solidarna Polska. Dwie ostatnie partie to formacje kierowane przez Zbigniewa Ziobrę i Jarosława Gowina.

Premier liczy się z koniecznością zmian, ale kryterium jest jasne

Temat, który pojawił się w tym tygodniu ponownie zainicjował spekulacje o możliwej rekonstrukcji rządu. Beata Szydło, w środku tygodnia ucinała jednak te kwestie mocnym stwierdzeniem, że nie ma takiego planu.

- Przypomniałam wszystkim ministrom, po co tu jesteśmy, do czego się zobowiązaliśmy. Jest program, który realizujemy, mamy bardzo dużo sukcesów - powiedziała szefowa rządu w TVP Info w czwartek (27 kwietnia).

Premier zaznaczyła, że potrzebne są: "dyscyplina, lojalność, konsekwencja i umiar".

- Jeśli będziemy potrafili się zewrzeć, będziemy potrafili stworzyć zwartą drużynę, to wszystko będzie szło, tak jak trzeba - oceniła Beata Szydło. - Wydaje mi się, że niektórzy ministrowie zbyt często dbają o własne, prywatne, indywidualne kariery, a nie myślą w kategoriach zespołu - stwierdziła szefowa rządu.

Czytaj też: Czy przeniosą część decyzji na wojewodów? Jest sprzeciw

- Powiedziałam jasno: mnie interesuje gra drużynowa - wskazała. - Wczoraj jasno postawiłam swoje oczekiwania, powiedziałam, co powinniśmy zrobić, żeby rząd był zwarty, żeby unikać nagonki medialnej, co musimy poprawić. Daliśmy sobie na to pewien czas - po tym czasie wyciągniemy wnioski - powiedziała premier.

Zaznaczyła, że każdy, kto chce być w tej drużynie, kto chce realizować program Prawa i Sprawiedliwości, ma w tej drużynie miejsce, ale musi dostosować się do tych warunków.

- Jeśli komuś nie będzie to odpowiadało, to będzie musiał być oczywiście zmieniony - podkreślił Szydło.- Musimy wszyscy pamiętać, że naszą odpowiedzialnością jest Polska i program, który nam powierzyli do zrealizowania Polacy - dodała szefowa rządu.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Błaszczak o Streżyńskiej: Nie dystansuje się od polityki rządu PiS

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!