• W piątek (26 sierpnia) portal tvp.info opublikował część wewnętrznej korespondencji, którą wymieniają sędziowie Trybunału Konstytucyjnego (TK).
• Z listów wynika, że 9 z 15 sędziów ma ustalać, jak wydawać wyroki.
• Media sugerują, że TK chce się spieszyć z wyrokami, by zdążyć z ich ogłoszeniem nim minie kadencja prezesa TK, Andrzeja Rzeplińskiego.
W piątek (26 sierpnia) portal tvp.info dotarł do i opublikował szereg korespondencji elektronicznej, którą wymieniają sędziowie Trybunału Konstytucyjnego (TK). W listach autorstwa Andrzeja Rzeplińskiego, wiceprezesa TK Stanisława Biernata i sędziego Marka Zubika można przeczytać, że sędziowie konsultują ze sobą wyroki wobec "nowych, kontrowersyjnych ustaw".
Wedle ustaleń portalu, i co potwierdza po części ujawniona korespondencja, sędziowie chcą się spieszyć z wydawaniem wyroków wobec nowego prawa, bo są świadomi uciekającej kadencji prezesa TK, Andrzeja Rzeplińskiego.
Opublikowano trzy maile: Rzeplińskiego (jego kadencja skończy się 19 grudnia), Biernata i Zubika. Korespondencja - jak podaje portal - została omyłkowo dołączona do wiadomości wysłanej do wszystkich pracowników TK.
W mailu - zaadresowanym do dziewięciorga sędziów wybranych przed 2015 r. - Biernat zwraca uwagę na "pilną potrzebę przygotowania znajdujących się w naszych referatach spraw K z 2016 r. dotyczących nowych, kontrowersyjnych ustaw zaskarżonych przez RPO czy posłów" (sygnaturą K są w Trybunale oznaczone wnioski o stwierdzenie zgodności ustaw lub ratyfikowanych umów międzynarodowych z konstytucją oraz zgodności ustaw z umowami międzynarodowymi, których ratyfikacja wymagała uprzedniej zgody wyrażonej w ustawie - PAP).
"Jest ze wszech miar pożądane, aby wiele takich spraw zostało osądzonych najpóźniej do połowy grudnia. To wymagałoby przedstawienia projektów na pierwszą naradę najpóźniej do końca września" - napisał Biernat.
Na końcu dodał, że "Andrzej (Rzepliński) powinien jak najszybciej przedstawić projekt wyroku o bestiach". (Chodzi o ustawę o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób, nazywanej przez media tzw. ustawą o bestiach. Dotyczy ona m.in. postępowania wobec sprawców najcięższych przestępstw, skazanych w czasach PRL na karę śmierci i którym na mocy amnestii w 1989 r. zamieniono na 25 lat więzienia; ustawę zaskarżył w grudniu 2013 roku prezydent Bronisław Komorowski - PAP).
Na wiadomość wiceprezesa TK odpowiedział sędzia Zubik, który napisał, że pracuje nad sprawą ustawy medialnej, w której jest sprawozdawcą. "A co do naszych spraw, to potrzebujemy pilnie Regulaminu" - dodał Zubik. Tvp.info napisało, że według informatorów portalu chodzi o plan obejścia ustawy o TK za pomocą regulaminu, tak, by wpłynąć na wybór nowego prezesa na miejsce Rzeplińskiego.
Z kolei Rzepliński napisał: "Bestie przebierają swoimi nogami od 7 lipca, panie sędzio przewodniczący. Do końca września będzie również gotowy projekt ws. ustawy ziemskiej".
Rzeczniczka prasowa Biura TK Katarzyna Sokolewicz-Hirszel powiedziała PAP, że na razie Trybunał nie będzie się odnosił do publikacji. Dodała, że nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie, czy korespondencja jest autentyczna.
Korespondencja ma wskazywać, bazując na tym do kogo ze składu TK docierają maile, że sędziowie są podzieleni. Dziewiątka, skupiona wokół prezesa i sędziego Biernata (wszyscy wybrani przed 2015 rokiem) sami ustalają, jak mają wyglądać wyroki. Drugą grupę stanowią sędziowie wybrani w 2015 i 2016 roku.
Czytaj: Europosłowie PiS mają odmienne zdanie o postępowaniu prokuratorskim wobec prezesa TK
Część korespondencji poświęcona jest ustawie "o bestiach", czyli prawie pozwalającym zatrzymać pod dozorem państwa osoby oskarżone o najbardziej potworne przestępstwa u końca PRL. Wyroki śmierci na te osoby zamieniono u końca lat 80. na kary więzienia. Zbadania tej ustawy z Konstytucją chciał jeszcze Bronisław Komorowski.
Trybunał Konstytucyjny jest od grudnia 2015 roku w sporze z obozem władzy wykonawczej. Ostatnimi aktami sprawy jest postępowanie sprawdzające prokuratury prowadzone wobec sędziego Andrzeja Rzeplińskiego. Ten temat doczekał się szerokiego komentarza w polskiej polityce.
W tym postępowaniu śledczy w Katowicach sprawdzają, czy prezes TK nie złamał prawa nie dopuszczając części sędziów wybranych przez Sejm do orzekania.
Posłanka Nowoczesnej Monika Rosa oceniła w sierpniu, że prokuratura staje się totalnym organem politycznym, policją polityczną. - Skończyły się Światowe Dni Młodzieży, papież Franciszek wyjechał z Polski, w związku z czym zakończył się także okres miłosierdzia i dobroci dla opozycji i osób, które sprzeciwiają się jednowładztwu prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego - mówiła Rosa podczas briefingu w Sejmie.
Główną osią sporu między TK a rządem i PiS jest podstawa prawna, na mocy której Trybunał ma działać. W grudniu 2015 r. PiS przeforsowało tzw. ustawę naprawczą o Trybunale. W marcu 2016 ustawę Trybunał uznał za niekonstytucyjną i od tego czasu strona rządząca i TK uznają inną podstawę prawną działania sądu konstytucyjnego. Na przełomie lipca i sierpnia weszła w życie nowa ustawa o TK, którą Sejm przegłosował z końcem czerwca. I tę ustawę w części za niekonstytucyjną uznał TK. Nie widać końca tego sporu.
KOMENTARZE (9)
Do artykułu: Trybunał Konstytucyjny: Wyciekły listy sędziów