Spotkanie opozycji: Zgrzyt między Nowoczesną, a Platformą Obywatelską. Koniec zjednoczonej opozycji?

Tuż przed spotkaniem partii opozycyjnych doszło do mocnej  wymiany zdań między posłami Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej.

• Między PO, a Nowoczesną doszło do mocnej wymiany zdań.

• Dyskusję rozpoczęła szefowa klubu Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer, która wyraziła sceptycyzm co do porozumienia z Platformą i stwierdziła, że Schetynie brakuje dojrzałości.

• Kasiu, czy to Twoja dojrzałość nie pozwala Ci zachować się z godnością? - zapytał Katarzyny  Lubnauer odnosząc się do tej wypowiedz rzecznik Platformy Jan Grabiec.

• PO zaapelowała o uspokojenie emocji.

Spotkanie opozycji z udziałem m.in. przedstawicieli PO, Nowoczesnej, KOD, koła Unii Europejskich Demokratów, Inicjatywy Polskiej i SLD ma rozpocząć się w Sejmie o godz. 14.

Dyskusję rozpoczęła w radiowej "Jedynce" szefowa klubu Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer. Posłanka wyrażała sceptycyzm co do porozumienia z Platformą. "Mam wrażenie przede wszystkim, że dla Schetyny to pierwsze takie wybory, jako przewodniczącego partii i brakuje mu jednej umiejętności - takiej dojrzałości potrzebnej, żeby budować koalicję, czyli tej umiejętności koalicyjnej: rozmowy, cofnięcia się do tyłu, żeby wybudować coś wspólnie" - powiedziała.

Na te słowa zareagował rzecznik Platformy Jan Grabiec. "Kasiu, czy to Twoja dojrzałość nie pozwala Ci zachować się z godnością?" - zapytał na Twitterze szefową klubu Nowoczesnej. "Janku, rozumiem, że jak bulterier bronisz szefa. Taka robota rzecznika. Wiem, Wy zamiast o koalicji chcecie o obchodach 11.11 rozmawiać" - odcięła się po chwili Lubnauer.

"Myślisz, że nazywanie Trzaskowskiego kapiszonem, czy porównywanie go do M. Ogórek to dojrzała podstawa wobec rozmów koalicyjnych?" - kontynuował wymianę zdań rzecznik PO. Posłanka Nowoczesnej odparła, że chodziło jej o styl działania Grzegorza Schetyny. "Proponuję posłuchać, o Rafale wypowiadam się tylko pozytywnie, cenie go jako człowieka" - podkreśliła.

"Ochłońcie trochę i wróćmy do poważnych rozmów. Polacy tego oczekują" - zaapelował następnie Grabiec. "O obchodach Święta Niepodległości? Kończę te dyskusję, bo rozmowy powinny odbywać się za zamkniętymi drzwiami, a nie na TT" - odpowiedziała Lubnauer.

Czytaj też: Schetyna o rozmowach z Nowoczesną i starcie Trzaskowskiego: Polityka to nie zawsze arena krwawych zbrodni

O uspokojenie emocji prosiła też na Twitterze posłanka PO Monika Wielichowska. "Potrzeba mniej emocji, a więcej rozwagi. Nie sztuką jest startować w wyborach. Trzeba je wygrać" - napisała. W kolejnym tweecie dodała: "Opozycja ma jedno najważniejsze zadanie: wspólnie odsunąć PiS od władzy. Same chęci tu nie wystarczą".

Lider Platformy przekonywał we wtorek rano w RFM FM, że partie opozycyjne nie powinny spoglądać na przyszłoroczne wybory "przez pryzmat partyjnych legitymacji, ale przede wszystkim przez pryzmat możliwego poparcia, które dadzą mieszkańcy kandydatom". "Chcę skutecznie walczyć z PiS i zrobić wszystko, żeby samorządy, polskie miasta, województwa, nie trafiły w ręce PiS" - mówił szef PO.

W zeszłym tygodniu Schetyna zaproponował, by to polityk Platformy, Rafał Trzaskowski został wspólnym kandydatem zjednoczonej opozycji w przyszłorocznych wyborach na prezydenta Warszawy. Deklaracja ta zaskoczyła polityków Nowoczesnej, którzy już w czerwcu zapowiedzieli start zasiadającego w komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji, Pawła Rabieja.

Lubnauer, komentując oświadczenie Schetyny podkreśliła, że kandydatura Trzaskowskiego nie została ustalona z nikim z ze "zjednoczonej opozycji". Ostrzegła też, że ogłaszanie kandydata w ten sposób nie pomoże w rozmowach koalicyjnych.

Inna z posłanek Nowoczesnej Joanna Scheuring-Wielgus wprost przyznała w niedzielę w Radiu Zet i Polsat News, że ubiegłotygodniowa propozycja lidera PO była dla jej formacji szokiem. "Ten szok rzeczywiście był, dlatego, że w momencie, kiedy się rozmawia o tym, żeby zbudować coś razem, to nie robi się czegoś takiego, jak zrobił Grzegorz Schetyna. To jest brak szacunku do innych, nie tylko do Nowoczesnej" - oceniła. Scheuring-Wielgus zaznaczyła jednak, że w "w polityce nie należy się obrażać, tylko przyjmować na klatę to, co jest i idziemy razem".

Paweł Rabiej zapowiedział we wtorek rano, że nie zrezygnuje ze startu i nie poprze Trzaskowskiego. "Mam absolutną determinację, żeby startować w wyborach, nie wycofam się z tego wyścigu" - powiedział w TVN24.

Spotkanie opozycji z udziałem m.in. przedstawicieli PO, Nowoczesnej, KOD, koła Unii Europejskich Demokratów, Inicjatywy Polskiej i SLD ma rozpocząć się w Sejmie o godz. 14. Wciąż nie wiadomo, czy będzie brał w nim udział reprezentant PSL. "Ja do wczoraj nie dostałem zaproszenia na to spotkanie. Niech najpierw Platforma z Nowoczesną się porozumieją" - powiedział  wiceszef klubu Stronnictwa Marek Sawicki.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Spotkanie opozycji: Zgrzyt między Nowoczesną, a Platformą Obywatelską. Koniec zjednoczonej opozycji?

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!