XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Katarzyna Lubnauer widzi Beatę Szydło przed Trybunałem Stanu za wyroki Trybunału Konstytucyjnego

Katarzyna Lubnauer widzi Beatę Szydło przed Trybunałem Stanu za wyroki Trybunału Konstytucyjnego
Premier Beata Szydło na listopadowym posiedzeniu rządu RP (fot./KPRM/flickr.com/domena publiczna)

Katarzyna Lubnauer przypomniała, że Beata Szydło odpowiada za niepublikowanie wyroków Trybunału Konstytucyjnego z 2016 r. Polityk Nowoczesnej łączy tę sprawę z procedowanymi zapisami o Sądzie Najwyższym (SN) i Krajowej Radzie Sądownictwa (KRS).

• Nowa szefowa Nowoczesnej swoją ocenę opiera o nowy raport Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, w którym szefowej Rządowego Centrum Legislacji (RCL) ujawniła, że sama premier zakazała druku wyroków TK w 2016 r.

• Polityk Nowoczesnej w mediach społecznościowych połączyła sprawę TK z nowelą o SN i KRS.

• Helsińska Fundacja Praw Człowieka jest także bardzo negatywnie nastawiona do zmian w SN i KRS, jakimi zajmuje się Komisja Sprawiedliwości w Sejmie.

Nowa przewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer w niespełna tydzień po wyborze ostro oceniław mediach społecznościowych przeszłe działania premier Beaty Szydło. Polityk sięgnęła po najcięższe działa i zasugerowała, że obecna premier odpowie przed Trybunałem Stanu.

Przyczynkiem do oceny premier był dla Lubnauer doroczny raport Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. W tym dokumencie organizacja pozarządowa opisała swoje dochodzenie dotyczące lat 2015 i 2016, kiedy w Polsce trwała debata i spór polityczny wokół Trybunału Konstytucyjnego.

Raport zawiera zeznania szefowej Rządowego Centrum Legislacji (RCL) Jolanty Rusiniak. Podczas przesłuchania przyznała, że polecenie, aby nie publikować wyroków TK, otrzymała od Beaty Szydło.

Czytaj też: Kamila Gasiuk-Pihowicz mówi o arogancji władzy

- Dnia 9 marca 2016 r. Trybunał Konstytucyjny procedował w sprawie ustawy o zmianie Ustawy o Trybunale Konstytucyjnym i tego dnia do Rządowego Centrum Legislacji wpłynęło to orzeczenie. To była sprawa głośna, medialna, budząca liczne kontrowersje - mówiła Rusiniak.

Lubnauer zbulwersowana takim posunięciem premier oceniła w czwartek (30 listopada) na Twitterze:

- Za takie działanie premier Beata Szydło powinna odpowiadać przed Trybunałem Stanu. PIS najpierw bojkotował Trybunał Konstytucyjny, a potem go bezprawnie przejął. Teraz to robią z Sądem Najwyższym (SN) i Krajową Radą Sądownictwa (KRS).

Trybunał Konstytucyjny zarzewiem konfliktu

Sprawa Trybunału Konstytucyjnego zaczęła się w 2015 roku, kiedy koalicja PO-PSL wybrała dwóch nadprogramowych sędziów do sądowego ciała konstytucyjnego. Wyboru dokonano wcześniej, przed wyborami parlamentarnymi. PiS i obecna większość odebrały takie działanie jako zabezpieczenie się na przyszłość dzisiejszej opozycji. Andrzej Duda nie przyjął ślubowania sędziów wybranych przez VII kadencję.

W efekcie dalszych, powyborczych prac parlamentarnych podjęto nowelizację Ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, którą Trybunał uznał za niezgodną z ustawą zasadniczą. Wyroki Trybunału jednak były obarczone domniemaniem nieprawidłowego trybu podejmowania. Podejmowano je w niepełnym składzie izby, bez zaprzysiężonych sędziów VII kadencji.

Wyroki o niekonstytucyjności ustawy nowelizującej działanie TK to pisma urzędowe, których prezes Rady Ministrów Beata Szydło nie opublikowała. Opozycja postrzega to działanie jako motywowane politycznie i niezgodne z prawem. Większość rządząca nie podziela tej argumentacji.

Fundacja kategorycznie o pracach nad SN i KRS

Przytoczony raport, w którym padły słowa Jolanty Rusiniak, jest publikacją roczną Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, która opiniuje stan ochrony podstawowych wolności i obowiązków na świecie.

Fundacja jest także aktywna w ocenie obecnych prac parlamentarnych, w czasie których zmieniane są regulacje o SN i KRS.

Na stronie Fundacji można przeczytać bardzo negatywną ocenę prac toczących się w Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka Sejmu.

Czytaj też: Ławnicy do składu SN

- Prace nad ustawami toczą się w szybkim tempie i budzą emocje wśród uczestników Komisji. Każda wypowiadająca się osoba ma zaledwie minutę na zabranie głosu. Posłowie opozycji, zaproszeni goście oraz przedstawiciele Biura Legislacyjnego Sejmu zgłaszają liczne wątpliwości co do niekonstytucyjności omawianych rozwiązań. Mimo to Komisja przyjmuje kolejne zmiany w ustawie o SN.

Amnesty International, Helsińska Fundacja Praw Człowieka oraz Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia” wydały oświadczenie dotyczące prezydenckich projektów ustaw o KRS i Sądzie Najwyższym.

Zdaniem organizacji prowadzą one wprost do zachwiania trójpodziału władzy w Polsce i mogą sprowadzać rolę sędziów do wykonawców woli politycznej osób sprawujących władzę. W stanowisku podkreślono, że sposób procedowania w sprawie projektów narusza standardy tworzenia prawa i zasady stanowiące filar demokratycznego państwa prawa.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Katarzyna Lubnauer widzi Beatę Szydło przed Trybunałem Stanu za wyroki Trybunału Konstytucyjnego

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!