• Po tym, co Polakom przyniosła środa (11 stycznia) w Sejmie, Kornel Morawiecki utwierdził się w przekonaniu, że elity pookrągłostołowe starają się zachować przywileje.
• - Opozycja jest zainteresowana tym, żeby protest sprawiedliwego wyrównywania szans się skończył - powiedział Marszałek Senior.
• Zaapelował do Grzegorza Schetyny (PO) o wycofanie się z "obstrukcji mównicy" w Sejmie.
Marszałek Senior Sejmu Kornel Morawiecki ustosunkował się do sytuacji w Sejmie 11 stycznia, gdy próbowano dojść do porozumienia. 12 stycznia obrady zaplanowane na godzinę 10. przesunęły się na 11. Najstarszy poseł nie ukrywał, że postrzega kryzys, jako starcie elit w Polsce, w tym elity pookrągłostołowej.
- Prawo jest po stronie PiS, ale to nie jest teraz najważniejsze - ocenił w wywiadzie dla "Do Rzeczy" polityk koła Wolni i Solidarni. - Najważniejsze jest dobro kraju, które zostało naruszone. Trzeba to naprawić, najlepiej przez ustępstwo, ale na to się nie zanosi.
Morawiecki podkreślił, że PO i Nowoczesna to partie reprezentujące część polskiego społeczeństwa, którą wybory w 2015 roku pozbawiły wpływów. - Opozycja jest zainteresowana tym, żeby proces sprawiedliwego wyrównywania szans się skończył - powiedział Marszałek Senior.
Czytaj: Wicemarszałek Tyszka ocenił postawę opozycji
Kornel Morawiecki jest znany z kategorycznego spojrzenia na jeden z kluczowych elementów najnowszej historii Polski. Polityk, który miał udział w oponowaniu wobec PRL (tworzył Solidarność Walczącą) uważa okrągły stół za zdradę ideałów opozycji demokratycznej.
Porozumienie okrągłego stołu było spotkaniami, w ramach których doszło do decyzji o pierwszych częściowo wolnych wyborach w Polsce. Miały miejsce w 1989 roku.
Morawiecki apeluje do Schetyny
- Prosiłbym kolegów z opozycji, pana Schetynę, żeby ustąpili i przestali blokować mównicę - wystosował do opozycji Morawiecki. - To, co oni robią, jest dla mnie skandaliczne. Mówią, że bronią demokracji, niszcząc demokrację. To odwrócenie pojęć.
Choć 34. posiedzenie sejmu formalnie się zaczęło w środę (11 stycznia) Morawiecki nie wykluczył, że dojdzie do przeniesienia obrad. Sala Kolumnowa została przygotowana, tak by posłowie mogli w niej głosować. Jeśli ten scenariusz z 16 grudnia się powtórzy, Morawiecki pójdzie do sali, gdzie będzie Marszałek.
Kukiz proponuje kary finansowe
W czwartek (12 stycznia) były szef klubu Morawieckiego, Paweł Kukiz zaproponował, by za to co robią posłowie PO spotkała ich kara finansowa. Kukiz jest zdania, że posłów PO nie może minąć kara.
Dopytywany o winnych w całym spektaklu w Sejmie mówił:
- Ze względu na fatalny, durny, ustrój polityczny, przynajmniej kilku albo kilkunastu (polityków jest odpowiedzialnych - red.). To są szefowie opcji politycznych, to są grupy nacisku, lobbystyczne, finansowe, które są z nimi powiązane - wypowiedź padła w RPM FM.
Czytaj: Nie ma rozłamu w PO? Poseł opozycji powiedział co łączy partię
Zapytany o to, jak należy określić obecną patową sytuację w Sejmie stwierdził:
- Można różnych określeń używać i różne są powody, różnych grup tego buntowania się. Przykładowo - wyliczał - młodzi posłowie PO chcą mieć w CV wpisane, że on leżał na styropianie (...) albo na książkach prezesa Kaczyńskiego.
Kukiz podkreślił, że bez zmian legislacyjnych, w prawie, w regulaminie Sejmu i przede wszystkim Konstytucji nie uda się poprawić sytuacji w Sejmie, również w przyszłości.
KOMENTARZE (5)
Do artykułu: Sejm. Kornel Morawiecki: toczy się gra pookrągłostołowych elit