Michał Wójcik podkreślił, że zmiany w KRS są dobrze przygotowane. Jako argument wobec krytyków propozycji przytaczał, jak wygląda wybór sędziów np. w Szwecji, czy na Łotwie. Ponadto wiceminister zapewnił o gotowości i determinacji zmiany przepisów Kodeksu karnego. Chce ostrzejszej kary dla pijanych kierowców.

• Dla Michała Wójcika zmiana, która zreformuje Krajową Radę Sądownictwa (KRS), jest dobrze przygotowana i nie upolityczni tego sądowego ciała.

• Wiceminister sprawiedliwości nie ma też zastrzeżeń konstytucyjnych co do skrócenia kadencji obecnych członków KRS, a to zrobi propozycja Zbigniewa Ziobry. Projekt ma poparcie większości w Sejmie.

• W temacie innej ustawy, która przechodzi przez Senat, Wójcik chce zmiany najniższego wyroku za prowadzenie pod wpływem alkoholu. Obecne przepisy bowiem pozwalają na warunkowe wykonanie wyroku, co nie podoba się Ministerstwu Sprawiedliwości.

W Sejmie znalazł się kluczowy, z punktu widzenia Ministerstwa Sprawiedliwości, projekt zmian w Krajowej Radzie Sądownictwa (KRS). Mówiło się o nim od kilku miesięcy, opozycja łączy go z szerokim działaniem rządu i PiS mającym podporządkować sądownictwo władzy wykonawczej. Właśnie do takiego stawiania sprawy odnosił się wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik w środę (12 kwietnia). Nie zgadza się on z zarzutami o upolitycznianie sądów procedurą wyboru członków KRS, którą proponuje resort Zbigniewa Ziobry.

- W różnych krajach Europy są różne standardy doboru do analogicznych ciał - mówił w Polskim Radiu wiceminister. - Czasami, jak w Szwecji, o tym kto będzie sędzią decyduje minister sprawiedliwości.

To nie jedyny przykład o którym mówił Wójcik. Podawał także casus Łotwy, gdzie parlament wybiera sędziów. Co stoi w jawnej sprzeczności z podejściem opozycji. Projekt Ministerstwa Sprawiedliwości daje Sejmowi kompetencję wyboru części składu KRS. - Polski obecny model nie jest upolityczniony. Nasz projekt też nie - konkludował polityk z otoczenia Zbigniewa Ziobry.

Wygaszenie kadencji

Drugim, dla niektórych bardziej kontrowersyjnym nawet, elementem propozycji zmian w KRS jest wygaszenie w ciągu 30 dni od wejścia w życie ustawy, kadencji obecnych członków KRS. Konstytucja stanowi, że w tym ciele zasiada się 4 lata. Wójcik ripostował, że o ile prawdą jest, że KRS ma określone kadencje, to już teraz dość enigmatycznie są one przestrzegane.

Minister Zbigniew Ziobro i wiceminister Michał Wójcik w czasie konferencji prasowej dla mediów, źródło: Ministerstwo Sprawiedliwości/twitter.com

- Równie dobrze mogę zapytać, dlaczego w KRS zasiadają sędziowie wybierani na cząstkę kadencji kogoś innego - podawał przykłady. Po czym przytoczył wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który powinien regulować takie sytuacje - Nie oceniam. Przypuszczam, że nasza reforma jest zgodna z Konstytucją - skończył temat KRS.

Ziobro o zmianach w KRS

Wójcik nie jest osamotniony w walce o zmiany w KRS, co więcej ma w tym działaniu poparcie ministra sprawiedliwości oraz większości parlamentarnej i premier Beaty Szydło.

Zbigniew Ziobro, który był gościem TVP 5 kwietnia, przypomniał, że kiedyś powiedziano Polakom, że środowisko sędziowskie samo się oczyści. - Po owocach ich poznacie. Na kilkuset sędziów, którzy wydawali kompromitujące wyroki, w tym ponad 100, którzy wydawali wyroki śmierci na polskich patriotów, poniósł konsekwencje tylko jeden - przekonywał minister. Jego ocena była oczywiście aluzją do nieudane, w jego ocenie, dekomunizacji sądów w Polsce.

KRS jako ciało koordynujące polski samorząd sędziowski, jest dla PiS i ministra Ziobry pierwszym krokiem w szerszej reformie wymiaru sprawiedliwości, którą powinno się było zrobić po transformacji ustrojowej.

Czytaj: Sukces Ministerstwa Sprawiedliwości? Rośnie zatrudnienie więźniów

Projekt zmian w KRS trafi na obrady Komisji sprawiedliwości i Praw Człowieka w Sejmie. Dokładna data tego posiedzenia nie jest znana, Sejm zbierze się na następnym posiedzeniu w dniach 20 i 21 kwietnia.

W Senacie o karach za prowadzenie po pijanemu

W tym samym czasie w Senacie trwa procedowanie innej ustawy, która skupiła uwagę wiceministra sprawiedliwości. W tej samej radiowej rozmowie Wójcik skrytykował toczoną w Senacie debatę o propozycji zaostrzenia kar dla pijanych kierowców.

- W dzisiejszych przepisach nietrzeźwy, który spowoduje wypadek z konsekwencją np. ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, jest zagrożony karą pozbawienia wolności od 9 miesięcy - precyzował zapisy Kodeksu karnego Wójcik. - Taka kara podlega warunkowemu wykonaniu - dokończył.

W ocenie wiceministra często sędziowie sięgali po taki wyrok, co owocowało osobą chodzącą wolno, bo wyroki obarczone warunkiem nie są wykonywane, o ile np. popełniający wykroczenie nie popełnił innych czynów karanych.

- Były wypadki, kiedy osoby z wyrokiem, chodziły wolne - zrelacjonował w środę wiceminister. Jego propozycja zakłąda podniesienie kary powyżej jednego roku. Wówczas warunek by jej nie obejmował. - Obiecuję społeczeństwu, że się nie cofnę - konkludował temat Wójcik. - Jest poparcie dla tej ustawy.

Zmiana będzie kolejną formą zaostrzenia przepisów za prowadzenie pod wpływem alkoholu. Od lat problem pijanych kierowców w Polsce bulwersuje opinię publiczną, a politycy obecnego obozu rządowego są skłonni kary za to przestępstwo zaostrzać od lat.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google News