- Gdybym był jego szefem z,wolniłbym go – tak Stanisław Karczewski, marszałek Senatu skomentował wczorajsze (5.09) słowa rzecznika prasowego prezydenta Andrzeja Dudy. Zdaniem Karczewskiego wypowiedź Krzysztofa Łapińskiego – bo o nim tu mowa – świadczy o braku kompetencji albo złym wychowaniu.
Cała sprawa wzięła się z pytań dziennikarzy o relacje pałacu prezydenckiego z MON i ewentualne interwencje Andrzeja Dudy celem doprowadzenia do usunięcia z rządu Antoniego Macierewicza.
- Jeśli prezydent miałby oczekiwania co do zmian w składzie Rady Ministrów, to na pewno by je wyraził prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu – skwitował tą sprawę Łapiński. Pominięcie w tej wypowiedzi bezpośredniej przełożonej szefa MON, czyli premier Beaty Szydło było tak wyraźne, że trudno uwierzyć, iż była to wyłącznie niefortunność. Część mediów wprost uznała to za szyderstwo z szefowej rządu.
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Marszałek Stanisław Karczewski o zwolnieniu rzecznika Andrzeja Dudy