• Sejm czytał w środę (14 września) projekty Ministerstwa Rolnictwa. W Sejmie prezentował je szef resortu.
• Gdy minister skończył swoje wystąpienie, frontalny atak na niego rozpoczęli politycy PSL.
• Osią pytań do Krzysztofa Jurgiela były obietnice wyborcze PiS o zrównaniu dopłat bezpośrednich do rolnictwa w całej UE.
Drugi dzień XXV Posiedzenia Sejmu VIII kadencji ubiegał pod znakiem NIK. Posłowie odrzucili sprawozdanie izby za działalność w 2015 roku. Poranny blok głosowań to także inne, ważne decyzje. Potem nadeszła pora na debatę o rolnictwie.
Izba podejmowała się pierwszych czytań rządowych projektów ustaw: o przeciwdziałaniu nieuczciwemu wykorzystywaniu przewagi kontraktowej w obrocie produktami rolnymi i spożywczymi oraz o zmianie ustawy o Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Pierwsza proponowana przez resort rolnictwa ustawa ma za cel "wyeliminowanie z łańcucha dostaw surowców rolnych i żywności stosowania nieuczciwych praktyk handlowych. Ten obszar aktywności gospodarczej wiąże się bezpośrednio z bezpieczeństwem żywnościowym kraju" - zaznaczyło ministerstwo w uzasadnieniu projektu.
Po merytorycznym wystąpieniu ministra Krzysztofa Jurgiela na mównicy znaleźli się posłowie Polskiego Stronnictwa Ludowego, którzy nie omieszkali uderzyć w polityka PiS. Urszula Pasławska i Krzysztof Paszyk atakowali ministra wypominając mu obietnice wyborcze.
- Osiem lat szastaliście obietnicami, a dziś przedstawiacie niemrawe i mgliste pomysły - recenzował wytoczone przez Jurgiela propozycje Paszyk. - Obiecywaliście wzrost unijnych dopłat i nic nie robicie. Grozi nam raczej ich obniżka.
Czytaj: PSL chce zmian w propozycji zakazu handlu w niedzielę
Po pierwszym z posłów PSL na mównicę weszła Urszula Pasławska i kontynuowała atak. - Rolnicy dopytują, kiedy wprowadzi pan ceny minimalne? Wielokrotnie obiecywał pan to na dożynkach - mówiła.
Do tematu dopłat do rolnictwa wrócił też poseł Paweł Bejda.
- Co robicie, żeby dotrzymać wyborczych obietnic i podwoić wysokość unijnych dopłat? Dlaczego pół roku czekają polskie mleczarnie na wypłatę należnych im pieniędzy? - pytał.
Dopłaty do rolnictwa to element polityki spójności Unii Europejskiej, który jest od wielu lat bolączką polskich rolników. Polskie środowisko rolnicze chce, by dopłaty w Polsce i w innych krajach UE zostały wyrównane. Obecnie tak nie jest, np. francuscy rolnicy otrzymują wyższe niż ich polscy odpowiednicy.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rolnictwo, Sejm, PSL: Gdzie są wyższe dopłaty z UE, ministrze Jurgiel?