• Lider PSL chce, by zakaz handlu w niedzielę obowiązywał do 13.00.
• Władysław Kosiniak-Kamysz wyraża zainteresowanie projektem Solidarności, bo PSL upatruje swoich korzeni w europejskiej chadecji.
• Projekt zakazu handlu w niedzielę w pierwszych dniach września złożyła NSZZ "Solidarność".
Lider ludowców, Władysław Kosiniak-Kamysz zgłosił w środę (14 września) propozycję Stronnictwa do obywatelskiego projektu o zakazie handlu w niedzielę. Pomysł ten do Sejmu przyniosła NSZZ "Solidarność". W opinii PSL restrykcje proponowane przez związek idą zbyt daleko.
- Mamy ciekawą propozycję wobec handu w niedzielę - mówił polityk PSL. - Nie chcemy takiego "rzucania się od ściany do ściany". Myślę, że ograniczenie czasowe jest w tym temacie lepszym pomysłem. Na przykład zakaz handlu do godziny 13.00. Pozostała część dnia byłaby przewidziana dla rodziny. Takie rozwiązania istnieją w innych krach UE.
Lider PSL zapowiedział, że gdy tylko projekt obywatelski Prezydium Sejmu przedstawi Sejmowi, klub Stronnictwa zgłosi poprawkę o takiej treści.
Lider Stronnictwa przypominał, że PSL jako partia postrzega się w gronie formacji chadeckich (chsześcijańsko-demokratycznych). - Światopoglądowo na mapie politycznej Polskie Stronnictwo Ludowe jest partią o charakterze centrowym wywodzącym się z korzeni chrześcijańskich.
Zakaz handu w niedzielę to postulat strony związkowej, który doczekał się poparcia części hierarchów kościelnych. W nauce Kościoła Katolickiego niedziela jest dniem, w którym należy powstrzymywać się od pracy.
W pierwszych dniach września komitet obywatelski złożył do Sejmu projekt zakazu handu w niedzielę.
W pierwotnej formie zamieszczonym na stronie internetowej "S", zakaz handlu w niedziele miałby dotyczyć większości placówek handlowych. Przez placówki handlowe rozumiane są "wszelkie obiekty, w których prowadzona jest sprzedaż towarów i wyrobów kupionych w celu ich odsprzedaży w formie m.in. sklepów, stoisk, straganów, hurtowni, składów materiałów budowlanych oraz domów wysyłkowych".
W projekcie zapisano, że przepisy objęłyby także: franczyzobiorców, przedsiębiorców prowadzących działalność w oparciu o "umowę agencji" (z wyłączeniem stacji paliw), przedsiębiorców prowadzących handel obwoźny i obnośny.
Czytaj: Minister Rafalska popiera zakaz handlu w niedzielę
W projekcie proponuje się, aby w wigilię Bożego Narodzenia (chyba, że przypada w niedzielę) oraz Wielką Sobotę "handel oraz wykonywanie innych czynności sprzedażowych" mógłby się odbywać do godz. 14.
W projekcie przewidziano jednak szereg odstępstw od zasady zakazu handlu. Handel będzie mógł się odbywać w dwie kolejne niedziele poprzedzające Święta Bożego Narodzenia, w ostatnią niedzielę przed Świętami Wielkanocnymi, w ostatnią niedzielę stycznia, czerwca, sierpnia oraz w pierwszą niedzielę lipca.
Ponadto odstępstwa dotyczyłyby też m.in.: sklepów, gdzie handel prowadzi wyłącznie przedsiębiorca prowadzący indywidualną działalność gospodarczą (z wyłączeniem franczyzobiorców i ajentów), stacji benzynowych (z pewnymi obostrzeniami), piekarni zlokalizowanych przy zakładach produkcyjnych prowadzących sprzedaż produktów własnej produkcji do godz. 13.
Handel w niedzielę - wynika z projektu - mógłby też się odbywać m.in. w aptekach i punktach aptecznych, w kioskach nieprzekraczających 50 m kw. powierzchni użytkowej, w których sprzedaż gazet, czasopism i biletów stanowi minimum 30 proc. miesięcznego obrotu placówki (rozumianego jako przychód ze sprzedaży), w placówkach handlowych prowadzących sprzedaż pamiątek, upominków lub dewocjonaliów, w których sprzedaż wiodąca tych produktów stanowi minimum 30 proc. miesięcznego obrotu, w placówkach handlowych zlokalizowanych w zakładach hotelarskich, zakładach opieki zdrowotnej i innych placówkach służby zdrowia przeznaczonych dla osób, których stan zdrowia wymaga całodobowych lub całodziennych świadczeń zdrowotnych oraz w zakładach prowadzących działalność w zakresie kultury, oświaty, turystyki i wypoczynku.
Wyjęte spod zakazu byłyby też m.in.: placówki handlowe nieprzekraczające 25 m kw. powierzchni użytkowej usytuowane w obiektach do obsługi pasażerów, m.in. w portach lotniczych, dworcach autobusowych oraz kolejowych, prowadzących sprzedaż towarów na promach i w samolotach; w kwiaciarniach nieprzekraczających 50 m kw. powierzchni użytkowej, w których sprzedaż kwiatów stanowi minimum 30 proc. miesięcznego obrotu placówki.
Zakaz miałby też nie obowiązywać platform ani portali internetowych świadczących usługi w zakresie sprzedaży towarów, które nie powstały w efekcie działalności produkcyjnej.
Ponadto autorzy projektu proponują, by handel w niedzielę był dopuszczony m.in. w strefach wolnocłowych.
Dodatkowo, jak czytamy w projekcie, nieprzestrzeganie zakazu handlu oraz wykonywania innych czynności sprzedażowych w niedziele, oraz wigilię Bożego Narodzenia i Wielką Sobotę "podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch".
O tym, czy i w jakim czasie Sejm zajmie się projektem decyduje Marszałek.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Zakaz handlu w niedzielę: PSL zgłosi poprawkę o pracy od godziny 13.00