• Mariusz Błaszczak, szef MSWiA zapowiedział w sobotę (11 lutego) dogłębne zmiany w Biurze Ochrony Rządu.
• Służby zostaną również wyposażone w nowe kompetencje.
• Jarosław Zieliński, wiceszef MSWiA nie wyklucza zmiany nazwy BOR na Narodową Służbę Ochrony.
Co dokładnie oznaczają dogłębne zmiany w BOR? - Powiem tak: chodzi o skuteczne posprzątanie po generale Janickim. Tak trzeba to zrobić i my to konsekwentnie robimy - oświadczył szef MSWiA na sobotniej konferencji prasowej.
- Odprawy też mają charakter cykliczny, chociażby po tym zdarzeniu drogowym z udziałem żandarmerii wojskowej (chodzi o zdarzenie z udziałem kolumny szefa MON); nie BOR. W Biurze Ochrony Rządu też odbyła się narada, wyciągano wnioski, podsumowano to, co się wydarzyło tak, by BOR było przygotowane, by reagować w podobnych sytuacjach, żeby do podobnych sytuacji więcej nie dochodziło - powiedział Błaszczak.
Czytaj też: Wypadek Beaty Szydło: Premier pod obserwacją lekarzy, 13 osób przesłuchanych
Powiedział też, że sytuacja w BOR się poprawia, jeśli chodzi m.in. o temat eksploatacji służbowych samochodów. Poinformował m.in, że w marcu ubiegłego roku szef BOR wydał zarządzenie w tej sprawie. Według Błaszczaka dopiero wtedy dostosowano instrukcję BOR do wymagań przewidzianych w instrukcji producenta samochodów.
-To poprzednie szefostwo BOR wydłużyło czas eksploatacji poszczególnych części. Dlaczego? Czy z głupoty? Czy z oszczędności? Ja nie będę odpowiadał na to pytanie - mówił szef MSWiA.
Inne zarządzenie, które zostało zmienione w maju ubiegłego roku - mówił Błaszczak - ma charakter niejawny i dot. stosowania technik obronnych. - Wyciągane są wnioski na bieżąco z tego, co się dzieje, tak, by zapewnić bezpieczeństwo osobom ochranianym - podkreślił Błaszczak.
- Od roku trwa naprawa, sprzątanie po tym, co zastaliśmy w tej ważnej instytucji, która była bardzo zdewastowana - powiedział z kolei Jarosław Zieliński (który nadzoruje BOR).
- Chcemy wyposażyć BOR w nowe kompetencje, m.in. związane ze zdobywaniem w sposób właściwy innym służbom informacji, ich analizowaniem oraz wykorzystywaniem; myślę o czynnościach operacyjno-rozpoznawczych - oświadczył wiceminister. - Dziś BOR nie posiada uprawnień do takich działań, a są bardzo potrzebne po to, żeby dokonywać lepszego rozpoznania zagrożeń i lepiej przygotowywać plany działań ochronnych, metody ochronne i skuteczniej działać - dodał.
Zieliński zapowiedział też "nowy etos" służby, nawiązywanie BOR do tradycji niepodległościowej AK. Miałaby się też zmienić nazwa BOR. - Będzie się to może nazywało Narodową Służbą Ochrony, ale nad nazwą będziemy jeszcze dyskutować - zapowiedział Zieliński. Dodał, że szef BOR ma się stać takim samym organem, jak szef policji czy Państwowej Straży Pożarnej. - Dziś tak nie jest; dziś decyzje, któremu takiemu organowi przysługują, podpisuje na jego wniosek minister spraw wewnętrznych - powiedział.
Mają też być zmniejszone zadania BOR za granicą, a rozszerzone - w kraju. W tym kontekście Zieliński wymienił ochronę przez BOR obiektów służących konstytucyjnym organom państwa, które - jego zdaniem - nie powinny być chronione przez prywatne firmy ochroniarskie.
Według Zielińskiego, w tym roku do Biura ma być przyjętych co najmniej 300 nowych funkcjonariuszy. - Ten nowy kształt po wprowadzeniu przygotowywanej ustawy o BOR na pewno przyniesie duże usprawnienia w wielu aspektach, ale to nie oznacza, że automatycznie jakiekolwiek zmiany prawno-organizacyjne wyeliminują wszystkie zagrożenia - oświadczył Zieliński. - Świat nie jest idealny, niestety - dodał.
KOMENTARZE (3)
Do artykułu: Zamiast BOR Narodowa Służba Ochrony? Będą zmiany