XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Prokuratura ujawnia wyniki ekshumacji: W 9 trumnach znaleziono części ciał innych osób

Prokuratura ujawnia wyniki ekshumacji:  W 9 trumnach znaleziono części ciał innych osób
Pasionek przypomniał, że dziewięć ekshumacji przeprowadzonych jeszcze na zlecenie Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie w latach 2011-12 wykazało zamianę sześciu ciał. Prokurator zastrzegł, że przeprowadzone badania w związku z ekshumacjami nie są ostateczne Wrak Tupolewa. (fot.wikipedia.org/Serge Serebro, Vitebsk Popular News)

W połowie przypadków - 12 na 24 - badania identyfikacyjne po dotychczasowych ekshumacjach ofiar katastrofy smoleńskiej wykazały nieprawidłowości. W 9 trumnach znaleziono części ciał innych osób, m.in. w grobie prezydenta Lecha Kaczyńskiego były fragmenty ciał 2 innych osób.

• Zastępca prokuratora generalnego Marek Pasionek przypomniał, że dziewięć ekshumacji przeprowadzonych jeszcze na zlecenie Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie w latach 2011-12 wykazało zamianę sześciu ciał.

• Prokurator zastrzegł, że przeprowadzone badania w związku z ekshumacjami nie są ostateczne.

O takich wynikach przeprowadzonych dotychczas badań po ekshumacjach ofiar katastrofy smoleńskiej poinformował zastępca prokuratora generalnego Marek Pasionek. Jak ujawnił, wykryte nieprawidłowości polegały one głównie na umieszczeniu w jednej trumnie części ciał więcej niż jednej osoby - w skrajnym przypadku aż ośmiu - bądź na zamianie ciał ofiar.

Dotychczas zespół śledczy Prokuratury Krajowej, badający katastrofę, przeprowadził 27 ekshumacji; znane są wyniki badań genetycznych dotyczących 24. Jak podał Pasionek, w dwóch przypadkach stwierdzono zamianę ciał (Piotra Nurowskiego i Mariuszka Handzlika), w jednym - znaleziono w trumnie tylko pół ciała zmarłego. W dziewięciu przypadkach stwierdzono w trumnach części ciał kilku osób - w jednym przypadku znaleziono w trumnie części ciał ośmiu osób, w innych - sześciu i pięciu osób, w dwóch przypadkach części ciał trzech osób, a w czterech przypadkach - części ciał dwóch osób.

Ujawnił, że w trumnie prezydenta Lecha Kaczyńskiego stwierdzono fragmenty ciał dwóch innych osób. "Jak na aspiracje poważnego kraju natowskiego, to rzeczywiście sposób potraktowania śp. prezydenta pozostawię bez komentarza" - powiedział.

"W grobie śp. Natalii Januszko, najmłodszej ofiary, ujawniano elementy ciał pięciu osób. W grobie Aleksandry Natalli-Świat ujawniono elementy ciała należące do jednej osoby. W trumnie gen. Bronisława Kwiatkowskiego ujawniono czternaście części ciała, należących do siedmiu osób. W trumnie gen. Włodzimierza Potasińskiego ujawniono sześć części ciała, należących do czterech innych osób" - mówił Pasionek.

W trumnie abp. Mirona Chodakowskiego - kontynuował Pasionek - znaleziono połowę ciała. "Połowę ciała śp. biskupa, czyli od pasa w górę, natomiast od pasa w dół znajduje się tam ciało (biskupa - red) gen. Płoskiego. W wyniku ekshumacji ciała Tadeusza Płoskiego w jego trumnie stwierdzono tylko pół ciała" - powiedział.

Pasionek przypomniał, że dziewięć ekshumacji przeprowadzonych jeszcze na zlecenie Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie w latach 2011-12 wykazało zamianę sześciu ciał.

Prokurator zastrzegł, że przeprowadzone badania w związku z ekshumacjami nie są ostateczne. "Z czterech ekshumacji w ogóle nie mamy jeszcze wyników badań genetycznych" - podkreślił. Poinformował też, że prokuratura nie dysponuje w tej chwili jakąkolwiek pisemną opinią biegłych dotyczącą ponownych sekcji zwłok ofiar katastrofy. Jak dodał, pierwsze opinie śledczy mają otrzymać w czerwcu.

Do końca czerwca tego roku prokuratorzy zamierzają przeprowadzić jeszcze sześć ekshumacji, a od września do końca 2017 r. - kolejnych 24. Według Pasionka, na przyszły rok planowanych jest 26 ekshumacji. Ekshumacje mają się zakończyć do końca kwietnia 2018 r.

"Każdorazowo czynność taka jest przez prokuratorów omawiana, dyskutowana z członkami rodzin. Rozmowy są bardzo trudne, co wydaje się absolutnie zrozumiałe, ale nie słyszałem - a przynajmniej do mnie nie dotarły i mam ma nadzieję, że tak będzie w przyszłości - jakiekolwiek sygnały, jakiekolwiek informacje, wskazujące na nieprawidłowe, nieprofesjonalne podejście prokuratorów do tej sprawy" - powiedział Pasionek.

Pasionek powiedział, że ekshumacji nie zablokuje wniosek warszawskiego sądu, który w kwietniu br. zapytał Trybunał Konstytucyjny, czy brak zapisu o możliwości zaskarżenia decyzji prokuratury o ekshumacji jest zgodny z konstytucją. Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował tak ws. skargi złożonej przez część rodzin ofiar na zapowiedź ekshumacji ich bliskich, m.in. Jolanty Szymanek-Deresz.

Jak zaznaczył Pasionek, kwestia podstawowa w badaniach po ekshumacjach to ustalenie przyczyny i mechanizmu zgonu. "Jest to w dalszym ciągu kwestia wiodąca" - dodał. "Kwestie dotyczące tożsamości i badań genetycznych wydają się w tej chwili, z uwagi na zupełnie uzasadniony ból, kwestią pierwszoplanową. Absolutnie nie tracimy jednak z pola widzenia zasadniczej kwestii, której wyjaśnieniu sekcja zwłok służyć miała, to jest ustaleniu przyczyny i mechanizmu zgonu" - zaznaczył prokurator.

Pasionek, dopytywany, czy ustalono przyczyny śmierci którejkolwiek z ekshumowanych osób, powiedział, "że są to materie niezwykle skomplikowane". Przypomniał, że w pracach uczestniczą eksperci zagraniczni z wielu krajów. "Zaangażowanie w pracę Prokuratury Krajowej potraktowali bardzo poważnie, bardzo prestiżowo, chcą to zrobić najlepiej, jak się da" - dodał. Zaznaczył, że do wydania kompleksowej opinii potrzebne są także "opinie cząstkowe zarządzone po badaniu różnego rodzaju próbek o charakterze histopatologicznym, toksykologicznym, genetycznym, no i oczywiście fizykochemicznym". Powiedział, że pierwsze cząstkowe opinie powinny trafić do prokuratury w czerwcu.

Dodał, że identyfikacja ofiar katastrofy będzie prowadzona "do samego końca", a "wszystkie możliwe szczątki będą badane genetycznie". "Jeżeli nasze działania czynią zupełnie ludzki, humanitarny porządek, to tym lepiej" - zaznaczył, odnosząc się do nieprawidłowości ujawnionych w związku z pochówkami ofiar katastrofy.

"Tu nie ma absolutnie żadnej polityki. To, że tu się spotykamy i o tym rozmawiamy, nie jest żadnym przemysłem przykrywkowym PiS czy prokuratury" - zapewnił jednocześnie prokurator. Dodał, że prokuratura na obecnym etapie postępowania równoprawnie traktuje wszystkie wersje śledcze.

Pasionek pytany, czy możliwe jest przesłuchanie i ewentualne postawienie zarzutów lekarzom i prokuratorom rosyjskim uczestniczącym w sekcji ofiar katastrofy, przypomniał, że w kwestii dotyczącej odpowiedzialności medyków rosyjskich toczy się odrębne postępowanie. "W tej sprawie wysłaliśmy już wniosek o pomoc prawną, na razie nie ma odpowiedzi" - poinformował. Przypomniał też, że w zespole PK prowadzone jest odrębne postępowanie dotyczące kwestii braku sekcji zwłok w Polsce oraz sprawy ewentualnego zakazu otwierania trumien po przewiezieniu ciał do Polski.

Pytany o współpracę z laboratoriami zagranicznymi, które mają badać próbki na ślady materiałów wybuchowych, Pasionek powiedział, że "wszystko jest na jak najlepszej drodze". "Pierwsza partia materiału dowodowego została przekazana do laboratorium w Kent" - powiedział. "Kolejne laboratoria oczywiście (są) w blokach startowych. Myślę, że w najbliższych dniach, w najbliższym czasie kolejne partie materiału dowodowego zostaną im przekazane" - dodał.

Pasionek mówił, że badanie tomografem wykazało, że tylko ok. 1 proc. ofiar malezyjskiego Boeinga (3 na niemal 300), zestrzelonego nad Ukrainą, miało ślady materiałów wybuchowych; zaznaczył przy tym, że rakieta eksplodowała "poza samolotem". Dodał, że reszta nosi obrażenia charakterystyczne dla ofiar katastrofy lotniczej. Zdaniem Pasionka, świadczy to o tym, że potrzebne jest zbadanie wszystkich ciał ofiar katastrofy smoleńskiej.

Pytany, dlaczego nie sygnalizował o nieprawidłowościach w pracach rosyjskich patologów, o problemów polskich lekarzy i prokuratorów związanych z udziałem w sekcjach zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej, Pasionek powiedział: "W zakładzie medycyny sądowej byłem w nocy z 13 na 14 kwietnia, nie informowałem o żadnych nieprawidłowościach, bo (...) zostałem poinformowany przez prokuratorów, że sekcje zostały już przeprowadzone bez ich udziału".

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Prokuratura ujawnia wyniki ekshumacji: W 9 trumnach znaleziono części ciał innych osób

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!