Andrzej Rzepliński zdecydował powierzyć śledczym zbadanie jak doszło do publikacji orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w sieci, nim został ogłoszony w środę (9 marca).
Prof. Andrzej Rzepliński, prezes Trybunału Konstytucyjnego złożył w czwartek (10 marca) zawiadomienie o możliwości dokonania przestępstwa. Śledczy mają zbadać kto umożliwił dziennikarzom portalu wPolityce.pl publikację orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, które oficjalnie zaprezentowano na rozprawie w środę (9 marca).
Michał Dziekański z Prokuratury Okręgowej w Warszawie powiedział w rozmowie z TVN 24, że zawiadomienie wskazuje na podejrzenie popełnienia przestępstwa określonego w art. 266 lub 267 Kodeksu Karnego, tj. ujawnienie informacji, które podlegają ochronie.
Przeczytaj: Patryk Jaki o rozprawie w Trybunale Konstytucyjnym
Postępowanie zakłada na ten moment dwie możliwości: pierwsza to upublicznienie informacji przez osobę, która miała do niej legalny dostęp. Druga zakłada, że do systemu informatycznego, w którym dokument był przechowywany ktoś uzyskał dostęp za pomocą ataku hakerskiego.
Portal wpolityce.pl opublikował w środę rano (9 marca) dokument, który był projektem orzeczenia TK. Według portalu, dokumentem od dwóch tygodni dysponowali politycy Platformy Obywatelskiej i inni przedstawiciele establishmentu III RP wzajemnie przesyłając go sobie. Nanosili oni poprawki. Politycy PiS, odnosząc się to tych doniesień, uznali, że gdyby potwierdziło się, że TK konsultował z posłami PO projekt środowego orzeczenia, to może być to jeden z największych skandali w historii Trybunału.
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Prezes Trybunału Konstytucyjnego zawiadomił prokuraturę w sprawie przecieku orzeczenia