XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

PO: Przez PiS Polacy będą pracownikami drugiej kategorii

PO: Przez PiS Polacy będą pracownikami drugiej kategorii
Po 12 godzinach negocjacji i spotkań bilateralnych - rozpoczyna się kolacja Rady Europejskiej. (fot.: twitter/Kancelaria Premiera)

• Politycy PO Jan Grabiec i Andrzej Halicki skrytykowali postawę premier Beaty Szydło podczas ubiegłotygodniowego szczytu UE w sprawie tzw. Brexitu.
• Przekonywali, że po wejściu w życie jego ustaleń Polacy na Wyspach staną się pracownikami "drugiej kategorii".
• Zdaniem Halickiego, premier Beata Szydło "przejęła oczekiwania brytyjskie".

W piątek późnym wieczorem Unia Europejska i Wielka Brytania porozumiały się w sprawie warunków członkostwa tego kraju w UE. Kompromis przewiduje m.in. możliwości zwalczania nadużyć przy korzystaniu z systemu socjalnego, a także możliwość wprowadzania ograniczeń w dostępie do tego systemu.

Po osiągnięciu porozumienia z Wielką Brytanią w nocy z piątku na sobotę premier Szydło mówiła w Brukseli, że wynegocjowane warunki zabezpieczają interesy polskich obywateli mieszkających i pracujących na Wyspach. Szefowa rządu tłumaczyła, że Polacy pracujący na Wyspach, których dzieci zostały w kraju, będą otrzymywać do 2020 r. takie same świadczenia, jak w tej chwili. Po tym okresie mają być one "mniej więcej porównywalne" do tych, które wynikają z rządowego programu 500 plus. Z kolei nowo przybyli na Wyspy od razu będą mieli dopasowywane świadczenia do standardów kraju, w którym mieszkają dzieci.

Rzecznik PO Jan Grabiec zwrócił uwagę, że premier Szydło "obwieściła wielki sukces" po zakończeniu posiedzenia Rady Europejskiej, tymczasem - według niego - "uważna lektura" jego ustaleń sprawia, że "trudno doszukać się w tych ustaleniach jakichkolwiek pozytywnych informacji dla Polaków".

"Z ustaleń szczytu wynika, że polskie dzieci będą gorzej traktowane niż dzieci brytyjskie. Z ustaleń szczytu wynika, że polscy pracownicy wyjeżdżający do Wielkiej Brytanii, ale również do innych krajów UE, mogą być traktowani jako pracownicy drugiej kategorii, którzy będą gorzej traktowani, jeśli chodzi o partycypację w systemie zabezpieczeń socjalnych, mimo że są to osoby, które płacą podatki w krajach, w których pracują, na takich samych zasadach jak obywatele tych krajów" - mówił poseł PO.

Pytał, na czym polega więc sukces, o którym mówiła w piątek w nocy Beata Szydło.

Andrzej Halicki (PO) uważa, że rząd powinien poinformować Polaków, "jak ma wyglądać uzgodnione na szczycie ograniczenie świadczeń, które do tej pory otrzymywali w Wielkiej Brytanii pracownicy pochodzący z innych krajów". "Jest to rozmontowywanie solidaryzmu europejskiego, pierwszy krok w tym kierunku i to krok niepokojący. 800 tys. osób, Polaków pracujących na Wyspach, to są ci, którzy zapłacą za to, by David Cameron przedłużył swoje nadzieje na liderowanie w Wielkiej Brytanii" - ocenił Halicki.

Jego zdaniem, podczas ubiegłotygodniowego szczytu Beata Szydło nie prowadziła w Brukseli negocjacji, a "przejęła oczekiwania brytyjskie". "Sugerowano nam, Polakom, że oto rodzi się nowy lider Europy. Jak to wyglądało w praktyce? Milcząca zgoda, dużo pokory i powiedziałbym - dosyć bierny udział w tych negocjacjach" - zaznaczył Halicki.

Polityk Platformy skrytykował też ogólną koncepcję polityki zagranicznej obecnie rządzących - zarówno ogłoszone niedawno przez szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego strategiczne partnerstwo z Wielką Brytanią, jak i bliską współpracę z Węgrami.

"Jeżeli minister Waszczykowski planuje wizytę w Mińsku, to przypominamy, że Mińsk nie ma demokratycznie wybranego parlamentu; Białoruś nie jest członkiem Rady Europy i nawet jeżeli (...) wypuszczono niektórych więźniów politycznych, to nowi, niedawno dwóch kolejnych, trafili do więzienia. To nie jest kraj demokratyczny, z którym można budować relacje, nawet gospodarcze" - podkreślił polityk Platformy.

Pytał, czy "nowa strategia Polski w kontrze do Brukseli nie rodzi zupełnie nowego projektu - RWPG bis". W jego ocenie, relacje, które buduje rząd Beaty Szydło, nie są zgodne z interesem kraju.

Podczas szczytu uzgodniono również tzw. hamulec bezpieczeństwa, który umożliwi wprowadzanie ograniczeń w dostępie do nieskładkowych świadczeń pracowniczych dla nowo przybyłych imigrantów z innego państwa UE w sytuacji, gdy wyjątkowo duży ich napływ powoduje poważne trudności na rynku pracy drugiego państwa bądź "nadmierną presję na właściwe funkcjonowanie służb publicznych".

Rozwiązanie to skrojono tak, by mogła z niego skorzystać tylko Wielka Brytania. Ograniczenia dotkną jedynie nowo przybyłych, a nie tych, którzy już są i pracują. Referendum w sprawie ewentualnego wyjście Wielskiej Brytanii z Unii ma odbyć się 23 czerwca.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: PO: Przez PiS Polacy będą pracownikami drugiej kategorii

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!