Zmiana lidera partii Nowoczesna nie jest dużym wydarzeniem politycznym i nie przyniesie większych konsekwencji - ocenił prof. Andrzej Gil z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
"Wybór jest ważny dla rodziny pani Katarzyny Lubnauer i pana Ryszarda Petru, ale większych politycznych skutków nie przyniesie (...). Wybory w Nowoczesnej uważam za wydarzenie polityczne bez ważniejszych konsekwencji" - powiedział prof. Gil.
Jak mówił, Nowoczesna jest "w schyłkowej fazie", tak jak kiedyś Ruch Palikota, a próba zmiany przywództwa jest tylko i "wyłącznie detalem".
"Sporo słyszałem ostatnio wypowiedzi liderów Nowoczesnej i nie znalazłem tam jakichkolwiek treści, które sytuowałyby tę partię wśród poważnych graczy" - ocenił prof. Gil. Jego zdaniem dwoma poważnymi graczami politycznymi na polskiej scenie politycznej jest obecnie PiS wraz z partią Zbigniewa Ziobry i partią Jarosława Gowina oraz Platforma Obywatelska.
Czytaj też: Karczewski wieszczy koniec Nowoczesnej: Zmiana szefa niczego nie wniesie
Według eksperta reszta partii to rodzaj "politycznego planktonu". W jego ocenie do tego planktonu zalicza się również "Nowoczesna", bo nie ma tam niczego, co byłoby nowe i mogło poderwać ludzi do sensownego działania. Dlatego wybory szefa partii nie są wydarzeniem, które ekscytowałoby kogokolwiek poza najbardziej zainteresowanymi - argumentował.
Zdaniem Gila w związku z wygraną Lubnauer współpraca Nowoczesnej z PO się nie poprawi. "Nowoczesna będzie przystawką do pomysłów PO i tutaj na nic więcej nie można liczyć" - ocenił.
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Gil: Nowoczesna to rodzaj politycznego planktonu. Zmiana lidera nie pomoże