• Po odejściach generałów i zmianach w armii Nowoczesna chce więcej informacji od MON.
• - To byli ludzie z doświadczeniem - mówił o opuszczających armię wojskowych poseł Adam Szłapka z Nowoczesnej.
• Według posłów to, co dzieje się w armii przypomina czystkę "bolszewicką".

W czwartek (23 lutego) poseł Adam Szłapka mówił:

- Wczoraj (22 lutego) odbyło się posiedzenie Komisji obrony narodowej. Było tajne, a ja pytam dlaczego? Zwłaszcza jeśli Antoni Macierewicz, na jawnym posiedzeniu Sejmu potrafił przedstawić potencjał obrony naszego kraju - mówił w Sejmie w czwartek (23 lutego) poseł Adam Szłapka z Nowoczesnej. Audyt, o którym mówił to o procedurze przeprowadzonej po objęciu rządów przez PiS w ministerstwach.

Polityk chce się dowiedzieć od MON, jakie są jawne przyczyny odejść generałów. Przypomnijmy, Wojsko Polskie opuścił szef Sztabu Generalnego (generał Leszek Surawski), dowódca generalny wszystkich rodzajów sił zbrojnych (generał Mirosław Różański) i inni. Więcej o odejściu z wojska generałów przeczytasz tutaj.

- To byli ludzie z doświadczeniem zdobytym w Iraku, czy w Afganistanie - uzasadniał Szłapka. - Są po dobrych szkołach dowódczych, byli szanowani w NATO. - Szłapka odpowiedział następnie sam sobie. Nazwał wymianę kadr w Wojsku "czystką" i stwierdził, że ma ona charakter "bolszewickiej" czystki z okresu stalinowskiego.

W historii panuje przekonanie, że w okresie umacniania władzy w Rosji Sowieckiej wielokrotnie elitę wojskową kraju niszczono, choć w przeciwieństwie do działań w MON bolszewicy najczęściej likwidowali swoich oponentów i podejrzanych w generalicji.

Czytaj też: Nowoczesna pytała premier o loty wojskową CASĄ

- To co robi Antoni Macierewicz to nie jest cywilny nadzór nad armią - kończył Szłapka. - To robienie z Wojska Polskiego partyjnej przybudówki.

MON koryguje informacje w mediach komunikatem

MON wydało komunikat 22 lutego z informacją o zmianach organizacyjno-kadrowych w Wojsku. Resort poinformował, że nastąpił wzrost liczby żołnierzy z 96 tys. w roku 2015 do 106 tys. w roku 2017.

- Powstrzymano falę odejść z armii oficerów i szeregowych. Poprzednie kierownictwo MON prowadziło politykę zmniejszania liczebności polskiej armii. O ile w roku 2015 odeszło o 528 więcej żołnierzy niż planowano (planowano 4000, odeszło 4528), to w roku 2016 odeszło o 656 mniej niż było zaplanowane (zakładano odejście 5500, a odeszło 4844) - poinformowała Katarzyna Jakubowska z oddziału mediów centrum operacyjnego MON.

Jak podał resort, wzrosła liczba oficerów kształconych na wyższych uczelniach, z 490 w roku 2015 do 906 w roku 2017. Awansowano ponad 27 tys. szeregowych, podoficerów i oficerów w tym 25 generałów.

- Równocześnie minister obrony narodowej Antoni Macierewicz przeprowadził szeroką wymianę kadr na najwyższych stanowiskach w jednostkach operacyjnych, każdorazowo zastępując oficerów dobranych przez Platformę Obywatelską oficerami o dużym doświadczeniu bojowym w Iraku i Afganistanie i przeszkolonych we współpracy z wojskami NATO - napisano.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google News