XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Aborcja: Gromy na wicemarszałka Tyszkę z Kukiz'15. Padły mocne słowa, gdy skończył debatę

Aborcja: Gromy na wicemarszałka Tyszkę z Kukiz'15. Padły mocne słowa, gdy skończył debatę
Wicemarszałek zakończył obrady i nie dopuścił do zadawania pytań, bo posłów pod mównicą było zbyt wielu. "Nie dopuściłem dziś do pytań na podstawie art. 182 Regulaminu Sejmu." pisał potem w sieci. (fot.:Kukiz'15/facebook.com)

• Po nocnej debacie dotyczącej aborcji na sali plenarnej Sejmu wicemarszałek Stanisław Tyszka (Kukiz'15) zakończył obrady. Decyzją tą zirytował opozycję.
• "Pseudomarszałek!" mówili potem politycy Nowoczesnej.
• Tyszka bronił się, mówiąc o próbie wykorzystania tematu. "O życiu ludzkim należy dyskutować z szacunkiem i miłością" odpowiadał na Twitterze swoim krytykom.

W środę (5 października) posłowie debatowali do późnej nocy. Około północy, gdy trwała debata i posłowie chcieli zadawać pytania dotyczące propozycji aborcyjnych, wicemarszałek Stanisław Tyszka zakończył obrady w sposób, który bardzo nie spodobał się opozycji.

Więcej o przebiegu debaty przeczytasz tutaj

Marszałek Tyszka odebrał posłom prawo do zadawania pytań, gdy pod mównicą pojawiło się wielu posłów opozycji.

- Państwo z PO i Nowoczesnej robią sobie cyrk. Ja tego cyrku dłużej tolerować nie będę - mówił na sali, nim zakończył posiedzenie.

Po jego słowach klub parlamentarny Nowoczesnej zdecydował się zwołać konferencję dla dziennikarzy i poddał sposób zakończenia drugiego dnia obrad ostrej krytyce.

- Stanisław Tyszka zachował się w sposób haniebny. Był rycerzem Prawa i Sprawiedliwości - mówiła poseł Paulina Hennig-Kloska. Wśród wypowiedzi posłów Nowoczesnej padło mocne "To pseudomarszałek".

Platforma też dała wyraz swojemu niezadowoleniu. Wpis Sławomira Neumanna, który poseł opublikował w nocy:

 

Stanisław Tyszka nie pozostawił tej krytyki bez odpowiedzi. Także na Twitterze uzasadniał, jakie przesłanki popchnęły go do odebrania głosu posłom.

- O życiu ludzkim należy dyskutować z szacunkiem i miłością. Politycy partyjni robią to z wrzaskiem i nienawiścią, po to by dzielić Polaków. Nie dopuściłem dziś do pytań na podstawie art. 182 Regulaminu Sejmu. Zachowanie zbyt wielu posłów nie licowało z powagą Izby.

Artykuł, na który Tyszka się powoła stanowi:

"Marszałek Sejmu może dopuścić w trakcie rozpatrywania punktu porządku dziennego do zadawania pytań; (...) Prawo do zadania pytań przed każdym głosowaniem przysługuje jednemu posłowi z każdego klubu i koła. Posłowie, którzy zamierzają zadać pytanie, zapisują się do głosu u sekretarza Sejmu prowadzącego listę posłów zadających pytanie".

Gdy pod mównicą zebrał się tłum, Tyszka uznał, że posłowie pomijają regulamin i zawarty w nim wymóg wpisywania się na listę.

W godzinach porannych do sprawy odniósł się też poseł PSL, lider partii Władysław Kosiniak-Kamysz. W wywiadzie radiowym dla Polskiego Radia mówił:

- Widać, że w tym Sejmie nie ma szans na normalną debatę - mówił. - Kompromis będzie pozostawiony taki, jakim jest - konkludował.

Sejm wznowi obrady o godzinie 10.00 w czwartek (6 października).

 

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Aborcja: Gromy na wicemarszałka Tyszkę z Kukiz'15. Padły mocne słowa, gdy skończył debatę

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!