„Jeśli okaże się, że w sprawę zamieszani są hakerzy, będę domagał się ich surowego ukarania. Trzeba bronić dobrego imienia sędziów” – mówił w radiowej Jedynce minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, odnosząc się do sprawy sędziego Wojciecha Łączewskiego.
Sędzia Wojciech Łączewski (skazał m.in. Mariusza Kamińskiego na trzy lata więzienia) miał oferować w internecie pomoc w działaniach przeciw rządowi osobie podszywającej się pod dziennikarza Tomasza Lisa - podają media. Miał m.in. proponować dziennikarzowi zmianę strategii krytyki nowej władzy. Opublikowano nawet fragmenty rozmowy, która toczyła się na Twiterze.
W reakcji na doniesienia medialne, sędzia złożył doniesienie do prokuratury, sugerując, że ktoś włamał się do jego konta w mediach społecznościowych. Sprawą zajmie się też Krajowa Rada Sądownictwa, która powoła specjalny zespół mający ustalić, czy faktycznie sędzia proponował pomoc w walce z rządem internaucie, podszywającemu się pod Tomasza Lisa.
O decyzję Krajowej Rady Sądownictwa pytany był na antenie Polskiego Radia minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. – Chciałbym przyjmować tę decyzję w dobrej wierze, jakkolwiek jestem krytyczny pod adresem działania Krajowej Rady Sądownictwa, która często zachowuje się bardziej jak związek zawodowy sędziów niż jak organ, który ma stać na straży Rzeczpospolitej i jej wszystkich obywateli, jeśli chodzi o wysokie standardy etyczne, które powinny być respektowane – mówił.
Dodał, że sprawa musi być dokładnie zbadana. – Nie przesądzam charakteru tej sprawy. Mamy tutaj dwie możliwości: albo to jest, jak twierdzi pan sędzia, prowokacja i hakerzy dopuścili się ataku na urządzenia w dyspozycji pana sędziego bądź też, wolałbym, żeby tak nie było, bo bardzo by to zaszkodziło obrazowi sądownictwu w oczach Polaków, był to fakt prawdziwy. Ale żeby to wiedzieć, musimy tę sprawę rzetelnie zbadać – mówił Ziobro.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Zbigniew Ziobro o sprawie sędziego Wojciecha Łączewskiego: Musimy tę sprawę rzetelnie zbadać