- Ogłaszanie wotum nieufności dla szefa MON na trzy dni przed szczytem NATO w Warszawie ja osobiście odbieram jako coś z pogranicza zdrady stanu - grzmi we wpisie na Facebooku Paweł Kukiz.
Sejm głosował wniosek PO o dymisję szefa MON we wtorek (5 lipca). Paweł Kukiz (Kukiz'15) skomentował na Facebooku czas, w jakim Platforma zdecydowała się wystosować taki wniosek do Sejmu.
- To jest po prostu zdrada. Bo tylko głupota może tłumaczyć jątrzenie na kilkadziesiąt godzin przed tak ważnym dla Polski wydarzeniem. A głupi to oni z całą pewnością nie są - pisał polityk, który w 2015 roku wprowadził do Sejmu znaczna liczbę posłów.
Dymisji Macierewicza domagała się Platforma Obywatelska po publikacji materiału w prasie. Dotyczył on koneksji, jakie łączyć miały polityka PiS z kłamcą lustracyjnym. Wniosek zgłoszono 20 czerwca, a był debatowany i głosowany we wtorek (5 lipca).
Głosowanie było tylko formalnością. Stronie rządowej udało się obronić ministra. Wniosek PO o odwołanie poparło 166 posłów. Przeciw było 267, trzech posłów wstrzymało się od głosu.
- Klub PO bardzo negatywnie ocenia Antoniego Macierewicza jako ministra obrony narodowej - mówił jeszcze przed głosowaniem w Sejmie Tomasz Siemoniak z PO.
Zupełnie odmiennego zdania są politycy PiS, którzy wobec szczytu NATO uważają, że nie ma lepszego kandydata niż Macierewicz.
- Będą podejmowane decyzje szczególne dla bezpieczeństwa naszego kraju, a my w parlamencie na wniosek totalnej opozycji rozpatrujemy wniosek w sprawie odwołania ministra obrony narodowej? Ministra obrony narodowej, który jest najlepszym ministrem biało-czerwonej drużyny Beaty Szydło - podkreślił Wojciech Skurkiewicz.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Wotum nieufności wobec Macierewicza? Kukiz: To jest zdrada stanu