• Po śmierci Tomasza Kality (były polityk SLD) spływają kondolencje dla jego rodziny i przyjaciół. Złożył je też Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich (RPO). Popierał on postulat Kality zalegalizowania medycznej marihuany.
• - Nie schował się za swoją chorobą, nie zamknął się w prywatności, ale postanowił wykorzystać ją dla dobra publicznego - mówił o zmarłym RPO.
• Propozycje legalizacji medykamentów z narkotycznej rośliny są w Sejmie nadal procedowane.
• Tomasz Kalita miał raka, na którego powikłania zmarł w poniedziałek (16 stycznia). Miał 38 lat.
W nocy z poniedziałku na wtorek (16 na 17 stycznia) zmarł po chorobie Tomasz Kalita. Polityk był ważną postacią Sojuszu Lewicy Demokratycznej (SLD). Wpoprzedniej kadencji (VII) pełnił funkcję rzecznika tej partii w Sejmie. Na ręce rodziny i przyjaciół spływały we wtorek kondolencje, złożył je m.in. Andrzej Duda.
- Chciałbym wyrazić wyrazy współczucia rodzinie. Pani Annie Kalicie oraz towarzyszom czy kolegom, koleżankom z SLD - powiedział we wtorek także Adam Bodnar. Wypowiedź padłą w TVN 24. Rzecznik praw Obywatelskich (RPO) przypomniał na antenie stacji, że Tomasz Kalita w ostatnich latach życia walczył o legalizacje medycznej marihuany.
- To jest (jego) wielkie dzieło i zobowiązanie, które nam zostawił - stwierdził Bodnar. Dla polskiego, byłego działacza Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, nie można pozwolić by wysiłek włożony przez zmarłego został zaprzepaszczony. - Nie schował się za swoją chorobą, nie zamknął się w prywatności, ale postanowił wykorzystać ją dla dobra publicznego. Zwrócić uwagę na tragedię, jaką przeżywają osoby chore na raka, ale także osoby, które cierpią z bólu.
Taką postawę Kality Bodnar szczerze podziwia.
Jednocześnie, RPO zaznaczył, że prace nad ustawą o medycznej marihuanie nie posuwają się. Bodnar ma świadomość, że dla wielu istnieje stereotypowe postrzeganie tej ustawy. Uważają oni, że jeśli dojdzie do legalizacji specyfików pochodnych konopiom, będzie to równoznaczne z przyzwoleniem na zażywanie medycznej marihuany przez wszystkich.
Tak nie jest, przekonywał Bodnar.
Medyczna marihuana w Sejmie
Leki pochodne konopiom są to zwłaszcza oleje wykonywane z narkotycznej rośliny. Uśmierzają ból. W wielu krajach świata ich obecność i zastosowania medyczne zostały już wprowadzone do systemu leków. W Polsce nadal obowiązuje prawo antynarkotykowe, które definiuje posiadanie marihuany jako przestępstwo.
Sprawę medycznej marihuany do Sejmu wprowadził Piotr Liroy-Marzec (Kukiz'15). Na początku września 2016 poseł klubu Pawła Kukiza zainicjował debatę o narkotyku w zastosowaniach medycznych. Zapewniał, że rozmawiał o tym temacie nawet z liderem PiS. Wówczas Liroy zapewniał, że Jarosław Kaczyński nie widział żadnych przeciwwskazań. Podobnego zdania miało być wielu posłów z PiS, PO, PSL. Postępu w pracy nad tym tematem jednak nie widać.
Zmarły były poseł Tomasz Kalita
Tomasz Kalita miał 38 lat. Urodził się 8 lutego 1979 r. w Bielsku-Białej. Z wykształcenia był politologiem, studiował w Akademii Humanistycznej im. Aleksandra Gieysztora i na Uniwersytecie Warszawskim.
Swoją działalność publiczną rozpoczynał jako dziennikarz. W 2003 r. uczestniczył w kampanii przed referendum akcesyjnym dotyczącym członkostwa Polski w Unii Europejskiej. Potem brał udział w wielu kampaniach wyborczych kandydatów na prezydenta oraz parlamentarnych. W 2005 r. stanął na czele zespołu programowego SLD.
W 2011 r. założył lewicowy think tank Centrum im. Ignacego Daszyńskiego. W tym samym roku został szefem zespołu doradców byłego premiera i przewodniczącego SLD Leszka Millera oraz doradcą wicemarszałka Sejmu Jerzego Wenderlicha.
Chorował na nowotwór, guza mózgu.
- Od kiedy wiem, że mam wielopostaciowego glejaka życie całkowicie się zmieniło. Doceniam je, jak nigdy wcześniej - pisał w mediach społecznościowych, gdy zrozumiał, że grozi mu terminalna choroba.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Medyczna Marihuana. Bodnar: Kalita nie schował się za swoją chorobą