• Dziennikarze tygodnika "Polityka" przygotowali materiał o oświęcimskiej szkole, w której dyrektorem jest mąż premier Szydło.
• W materiale stawiana jest teza, że szkoła działa dziś w oparciu o dotacje z UE na szkolenia.
Jak powstała szkoła, której dyrektorem jest mąż premier Szydło? Takie pytanie zadaje tygodnik "Polityka". Gazeta analizuje, jak doszło do tego, że oświęcimska Szkoła Zarządzania i Handlu jest na tak dobrym poziomie.
W ocenie dziennikarzy, którzy zbadali temat, szkoła miała być odskocznią dla miejscowej młodzieży, a stała się mechanizmem do prowadzenia kursów dofinansowanych z UE. Pada kwota 30,7 mln zł, którą placówka miała uzyskać w ciągu 10 lat działania.
- Głównym źródłem jej dochodów są dotacje z Unii Europejskiej - pisze "Polityka." - W ostatnim dziesięcioleciu szkoła i prowadzące ją stowarzyszenie, w którego zarządzie zasiada Edward Szydło, otrzymały łącznie 25 mln zł dotacji unijnych na organizację rozmaitych szkoleń.
Czytaj: Rząd wspiera łódzkie starania o EXPO 2022
Mąż polskiej premier jest ważną postacią w materiale. "Polityka" zdecydowała się też zbadać jego działalność biznesową. Dominuje w niej właśnie szkolnictwo i szkolenia dofinansowane z UE. Gazeta podkreśla, że Edward Szydło i stowarzyszenie zarządzające obecnie szkołą, którą dyrektoruje mąż premier, nie składają sprawozdań finansowych.
Edward Szydło i Beata Szydło są razem od 1987 roku. Ich znajomość rozkwitła na studiach, na Uniwersytecie Jagiellońskim, gdzie Edward był kapitanem uczelnianej drużyny szczypiornistów. Z wykształcenia jest historykiem. Razem mieszkają w rodzinnej miejscowości Beaty Szydło, w małopolskich Brzeszczach.
Mąż premier stara się unikać mediów, nie jest osobą publiczną.
KOMENTARZE (2)
Do artykułu: Jak działa szkoła Edward Szydło, męża premier?