• Po decyzji Sejmu o pracy nad restrykcyjnym projektem zakazu aborcji, płyną do Polski głosy krytyki z zagranicy.
• "Czarny protest" wsparła fińska polityk Miapetra Kumpula-Natri.
• W Polsce protest ten zaproponowała partia Razem, a zaadoptowały inne środowiska lewicowe.
Po skierowaniu do prac w komisji sejmowej restrykcyjnego projektu ustawy o aborcji, w Polsce nasiliły się manifestacje i inne formy protestu wobec planowanych zmian w prawie. "Czarny protest" to akcja zapoczątkowana przez partię Razem, a podchwycona przez środowiska lewicowe wyrażająca dezaprobatę dla zaostrzenia prawa aborcyjnego.
We wtorek (27 września) protest poparła Miapetra Kumpula-Natri, fińska polityk i eurodeputowana tego kraju do Parlamentu Europejskiego.
We wpisie, obrazowanym zdjęciem samej polityk ubranej na czarno, czytamy: - Pozdrowienia z Parlamentu Europejskiego. Solidaryzujemy się z polskimi kobietami. Wasze prawa to prawa człowieka.
O wpisie polską opinię publiczną informowała poseł Agnieszka Pomaska z PO.
Czarny protest miał pierwotnie trwać do końca ubiegłego tygodnia (23 września), do końca posiedzenia Sejmu, na którym rozpatrywano wnioski obywatelskie o aborcji. Ale pod wpływem decyzji posłów o dalszych pracach w komisji, został kontynuowany.
Sejm odrzucił w pierwszym czytaniu projekt liberalizujący przepisy aborcyjne, a do komisji skierował projekt ruchów pro-life, który w swojej pierwotnej wersji zakazuje wykonywania aborcji i każe więzieniem za przeprowadzenie tej procedury.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Aborcja: Fińska polityk wspiera "czarny protest" kobiet w Polsce