Do RomanKafel- Dallas Texas: Inni rezygnowali, Piotrowicz nie. Oskarżał w stanie wojennym i dostał medal od komuny. Mnie to wystarczy żeby o nim sobie wyrobić zdanie.

Jak wam nie wstyd anonimy:-)))???? Nigdy nie rozmawialem z panem Piotrowiczem, ale widzialem go wlasnei przed samym stanem wojennym, kiedy przeniesiono go do Krosna..mlody powiedzili mi, ze zajmuje sie zlodziejami... Wtedy bylem Szefem Biura Interwencji Regionu Podkarpacie NSZZSolidarnosc. Przesluchiwal moich kolegow, czy tez raczej przysluchiwal sie przesluchaniu...zarowno sw,p Jozef Ryglewicz jak i Jerzy Czelny..mowili o nim ze zachowywal sie wyjatkowo przyjaznie i nie usilowal nikomu szkodzic. Co w stanie wojennym bylo raczej wyjatkiem. I napewno nie podobalo sie jego przelozonym. Coz Jaruzelskieg pochowano z honormi Kiszczaka, Kwasniewskiego zrobiono Prezydentem..Balcerowicza guru i pozwolono okrsc Polske...napluc na Piotrowicza i odebrac emeryture kapralowi z milicji goniacego zlodzieji...

Jak trzeba poglądy zmienia, z mównicy zamiast z więzienia.

Wyjątkowo służalczy dla każdej władzy. Kłamca. Dla kariery gotów jest posunąć się do wszystkiego, a potem wszystkiego się wyprzeć. I takie indywidua królują na polskiej scenie politycznej. On w PRLu nic nie musiał, prokuratorzy nie wykonywali rozkazów tak jak policjanci i żołnierze. Ale takiemu nikt emerytury nie zabierze. Przejdzie w stan spoczynku z przychodem kilkunastu tysięcy złotych miesięcznie. To jest właśnie sprawiedliwość po pisowsku.

No, nareszcie odpowiedział. Sprawa zamknięta, chyba że mu damy medal za wybitne osiągnięcia w obronie wolności, praw obywatelskich i wzorową postawę w czasie stanu wojennego. Proponuję brązowy krzyż zasługi na początek.