- Powodem odwołania pana Marka Treli były sprawy wyprowadzania pieniędzy ze Skarbu Państwa - powiedział w programie "Gość Wydarzeń" w Polsat News Krzysztof Jurgiel, minister rolnictwa i rozwoju wsi.
W lutym zarządy stadnin w Janowie Podlaskim i w Michałowie zostały odwołane w związku z utratą zaufania. m.in. z powodu braku odpowiedniego nadzoru hodowlano-weterynaryjnego nad końmi arabskimi czystej krwi.
Jurgiel dodał, że ma dokumenty świadczące o tym, że były szef stadniny w Janowie Podlaskim Marek Trela z opóźnieniem zawierał umowy na dzierżawę koni oraz nie przestrzegał zaleceń weterynarza.
Niegospodarność, oszustwa
- Dzisiaj otrzymałem kolejne materiały, które świadczą o niegospodarności, a wręcz mogę powiedzieć o oszustwach – poinformował minister Jurgiel.
Jurgiel wyjaśnił, że z dokumentów wynika, że w dniach 16-19 października ubiegłego roku, ówczesny prezes stadniny w Janowie Podlaskim podpisał umowę dzierżawy na cztery konie z prawie półrocznym opóźnieniem.
Jak tłumaczył minister, Trela przebywał na urlopie w Rzymie. - Podpisał wtedy umowę z właścicielem na cztery konie, chociaż te konie przebywały w Janowie już od maja tego roku - wyjaśnił.
- Klacz Amra, po badaniach miała zalecenie weterynarza, aby nie była pokryta, mimo to została pokryta – powiedział Krzysztof Jurgiel.
Zdaniem ministra zaskakujące jest to, że pozwolił na to tak doświadczony fachowiec, wbrew zakazowi lekarza. W jego ocenie mogło przyczynić się to do padnięcia klaczy.
KOMENTARZE (6)
Do artykułu: Jurgiel: w stadninie w Janowie niegospodarność, wręcz oszustwa