Dziennikarz śledczy RMF FM dotarł do informacji, z których wynika, że Mariusz Kamiński wiedział o problemach insp. Zbigniewa Maja od dnia jego nominacji, mimo tego nie powiadomił o tym kierownictwa MSWiA. – Rozmowy to jest jedno, a potwierdzające to dokumenty, to drugie – skomentował te informacje wiceminister MSWiA Jarosław Zieliński.
Jarosław Zieliński powiedział w rozmowie z RMF FM, że o problemach byłego już komendanta głównego policji dowiedział się dopiero po jego powołaniu. – Nie od razu, po jakimś czasie. Pojawiały się przede wszystkim informacje prasowe – mówił.
Przed powołaniem na stanowisko, jak zapewnia wiceszef MSWiA, insp. Zbigniew Maj został dokładnie sprawdzony.
– Kandydat na komendanta głównego policji, pan insp. Zbigniew Maj, został sprawdzony w trybie, który był możliwy do zastosowania. Pytaliśmy różne służby o to, czy są jakieś przeszkody. Dotarliśmy do informacji, z których wynikało, że Zbigniew Maj otrzymał m.in. dostęp do najtajniejszych danych, otrzymał certyfikat dostępu do dokumentów niejawnych NATO i UE, więc musiał być wtedy sprawdzany przez ABW i pełnił wcześniej ważne funkcje w kilku zarządach Centralnego Biura Śledczego, w kilku miastach wojewódzkich, miał wielkie sukcesy, dobre opinie, to zwróciło naszą uwagę – tłumaczył.
Pytany o to, dlaczego minister koordynator służb specjalnych, Mariusz Kamiński, mimo tego, że wiedział o problemach insp. Zbigniewa Maja, nie poinformował o tym kierownictwa MSWiA, Zieliński powiedział: – Jest tryb postępowania, rozmowy to jedno, a potwierdzające to dokumenty, to drugie.
Jak dodał, jego resort zadaje sobie inne pytanie. – Czy można było przed nominacją zrobić coś więcej? W moim przekonaniu nie – odpowiedział.
Zobacz też: Zbigniew Maj tłumaczy swoją dymisję
Przypomniał, że Zbigniew Maj w świetle prawa jest osobą niekaraną, nie ma postawionych zarzutów. – Pan komendant zachował się bardzo odpowiedzialnie, składając dymisję. Nie chcieliśmy, żeby policja zajmowała się sama sobą, tylko ściganiem przestępców – wyjaśniał powody przyjęcia dymisji.
Na pytanie o to, czy Zbigniew Maj był podsłuchiwany przez CBA, Jarosław Zieliński odpowiedział, że nic mu na ten temat nie wiadomo.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Jarosław Zieliński: W sprawie Zbigniewa Maja nie mogliśmy zrobić nic więcej