• CBA w ramach kontroli ponad 60 podmiotów państwowych sprawdza Polską Wytwórnię Papierów Wartościowych (PWPW).
• W ramach tej kontroli miały wyjść na jaw umowy między PWPW, a byłymi politykami PiS Adamem Hofmanem i Zbigniewem Girzyńskim. Kwoty to 22 tysiące złotych i 6 tysięcy złotych.
• Hofman i Girzyński nie są już politykami PiS. Odeszli z aktywnej polityki.

Centralne Biuro Antykorupcyjne (CBA) ma sprawdzać relacje łączące Polską Wytwórnię Papierów Wartościowych (PWPW) z firmą R4S. Z tym ostatnim podmiotem zawiązani są Adam Hofman i Zbigniew Girzyński. Hofman był rzecznikiem PiS do roku 2014, a Girzyński był posłem tej partii w VII kadencji Sejmu. Obaj pracują dla R5S. O sprawie doniosła Gazeta Wyborcza.

CBA interesuje się PWPW, jako jednym z ponad sześćdziesięciu podmiotów państwowych. O tym, że na jesieni mają być przygotowywane nawet zatrzymania w związku z badaniem tych firm informowaliśmy w piątek (16 września).

W styczniu  2016 roku zmieniły się władze w PWPW. Prezesem został Piotr Woyciechowski, współpracownik Antoniego Macierewicza, który za poprzedniego rządu PiS pracował w państwowych spółkach.

Właśnie nowe władze PWPW podpisały nową umowę z R4S, która zainteresowała śledczych i dziennikarzy. Łączna suma umów, wedle doniesień prasowych, miała wynieść około 22 tysiące złotych, w dwóch fakturach po 11 tysięcy, czyli niewiele.

W maju natomiast PWPW podpisała też niewielką umowę z firmą History & Business Consulting Zbigniew Girzyński, usługi świadczone w jej ramach wyceniono na 6 tysięcy złotych.

Obaj - Hofman i Girzyński - nie są już członkami PiS. Girzyński opuścił partię w 2014 roku, a Hofman został z niej usunięty decyzją Jarosława Kaczyńskiego. Usunięcie było podyktowane zamieszaniem Hofmana w tzw. aferę madrycką.

Wypad do Madrytu, który kosztował polityczną karierę

Adam Hofman, Mariusz Antoni Kamiński i Adam Rogacki polecieli do stolicy Hiszpanii w 2014 roku. Uczestniczyli tam w posiedzeniu Komisji Zagadnień Prawnych i Praw Człowieka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.

Afera madrycka to szereg niefortunnych wydarzeń w Madrycie, od incydentu z udziałem żon posłów, po ujawnienie, że skłamali co do podróży. Cała trójka dostała z Kancelarii Sejmu kilkanaście tysięcy złotych zaliczki na podróż prywatnymi samochodami, gdy w rzeczywistości udali się do Hiszpanii samolotem.

Mariusz Antoni Kamiński i Adam Rogacki też ponieśli konsekwencje wyjazdu do Hiszpanii.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google News