Prok. Barbara Kijanko stawiła się przed sejmową komisją śledczą ds. Amber Gold. Wcześniej prok. Kijanko była już dwukrotnie wzywana była przez komisję i nie stawiała się przedkładając zwolnienia lekarskie.
Sejmowa komisji śledcza rozpoczęła posiedzenie we wtorek (4 lipca) po godz. 10.
Prok. Kijanko to pierwsza prokurator, która - w Prokuraturze Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz - zajmowała się sprawą spółki Amber Gold po złożeniu pod koniec 2009 r. zawiadomienia przez Komisji Nadzoru Finansowego.
Prok. Kijanko miała być pierwszym świadkiem komisji jeszcze w zeszłym roku. Po pierwszym terminie złożenia zeznań - w listopadzie ubiegłego roku - przedstawiła zwolnienie lekarskie. Komisja zdecydowała wtedy o zasięgnięciu opinii w sprawie jej zdrowia. Biegli z Zakładu Medycyny Sądowej w Szczecinie stwierdzili, że nie ma żadnych przeciwwskazań zdrowotnych, by Kijanko stanęła przed komisją. W lutym br. Kijanko została ponownie wezwana przez komisję. Wówczas także nie stawiła się. Komisja zapowiedziała wtedy, że w związku z tym wystąpi do sądu w sprawie nałożenia kary na tego świadka.
Czytaj też: Amber Gold. Krzysztof Brejza broni ABW
Amber Gold miała inwestować pieniądze klientów w złoto i inne kruszce, oferując przy tym oprocentowanie wyższe od lokat bankowych. Jednak spółka okazała się piramidą finansową. W sierpniu 2012 r. ogłosiła upadłość i oszukała niemal 19 tys. klientów na kwotę ponad 850 mln zł.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Amber Gold, przesłuchanie: Prok. Barbara Kijanko przed komisją śledczą