- Nie ma zgody na debatę, w której wyklucza się inne partie i komitety wyborcze - poinformowała Barbara Nowacka, kandydatka Zjednoczonej Lewicy na premiera.
Przedstawiciele Zjednoczonej Lewicy, PSL oraz Paweł Kukiz domagają się odwołania poniedziałkowej (20 października) debaty telewizyjnej premier Ewy Kopacz z wiceprezes PiS Beatą Szydło. - Nie ma zgody na debatę, w której wyklucza się inne partie i komitety wyborcze - poinformowała Barbara Nowacka.
W Polsce nigdy nie było systemu dwupartyjnego, a - jak twierdzą przeciwnicy debaty - PO i PiS zachowują się tak, jakby tak było.
- Są partie, które marzą o systemie dwupartyjnym, próbują zawłaszczyć demokrację tłumacząc się sondażokracją - twierdzi przedstawicielka Zjednoczonej Lewicy.
- Domagamy się odwołania debaty Kopacz-Szydło i tego, aby liderzy wszystkich partii przyszli na debatę we wtorek - postuluje w imieniu pozostałych partii Nowacka.