Minister zdrowia Marian Zembala zapewnił, że prace nad mapami m.in. kardiologii, onkologii, psychiatrii, ortopedii oraz we wszystkich innych dziedzinach są "intensywne". - Tak pracujemy (…) żeby w lutym te mapy świadczeń były skończone - podkreślił.
Mapy świadczeń są elementem diagnozy i strategii. Chodzi o to, by - jak zaznaczył Zembala - w "poszczególnych województwach a później powiatach określić jakiego typu świadczeniodawcy istnieją, jaka jest ich wydolność, jakość i co potrzeba aby zabezpieczyć właściwie dane województwo, powiat".
Mapy zapotrzebowania zdrowotnego powstają we współpracy z Narodowym Funduszem Zdrowia. - Fundusz dysponuje dzisiaj najlepszymi, najbardziej obiektywnymi danymi (przy jednym płatniku) - czyli wiemy jaki mamy kontrakt, jakie jest wykonanie, jaki mamy zespół ludzki, specjalistów, ile mamy lekarzy, pielęgniarek, jaki mamy sprzęt - mówił Zembala.
Powstanie map zapotrzebowania zdrowotnego dla całego kraju jest jednym z istotnych elementów strategii zdrowotnej. Na ich podstawie będzie można pozyskiwać środki unijne tam, gdzie jest takie zapotrzebowanie.