Zawiadomienie do prokuratury przeciw byłemu kierownictwu CEK NATO

Zawiadomienie do prokuratury przeciw byłemu kierownictwu CEK NATO
Bartłomiej Misiewicz wysłał w niedzielę (20 grudnia) zawiadomienie do prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta i oczekuje, że prokuratura jak najszybciej zajmie się tą sprawą (fot. Lukas Plewnia/Wikipedia/CC BY-SA 2.0)

Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, m.in. naruszenia tajemnic przez byłe kierownictwo Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO skierował do prokuratora generalnego pełnomocnik MON ds. CEK Bartłomiej Misiewicz.

Misiewicz powiedział dziennikarzom w poniedziałek rano (21 grudnia) przed siedzibą SKW w Warszawie, że wysłał w niedzielę zawiadomienie do prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta i oczekuje, że prokuratura jak najszybciej zajmie się tą sprawą. Jak powiedział zawiadomienie dotyczy niedopełnienia obowiązków, przekroczenia uprawnień, m.in. poprzez ujawnienie tajemnic "tajne", lub "ściśle tajne", ujawnienie tajemnicy służbowej, bezprawne uzyskanie dostępu informacji i odmowę pełnienia służby.

Jak dodał, w weekend otwarto komisyjnie pomieszczenia zajmowane przez kierownictwo CEK, użyczone przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego. Znaleziono w nich dokumenty z różnymi klauzulami tajności. Ponieważ Centrum nie miało uprawnień do posiadania takich klauzulowanych informacji, zabezpieczono je i przekazano SKW.

"Te dokumenty nigdy nie powinny się tutaj znaleźć. Zawierały informacje operacyjne, ale też operacyjno-rozpoznawcze, w tym również rozliczenia finansowe - które są ściśle tajne - Służby Kontrwywiadu Wojskowego" - mówił.

Podał, że komisję powołał w piątek na jego wniosek p.o. szef SKW Piotr Bączek. "W sobotę od rana rozpoczęliśmy pracę z komisją. Wchodziliśmy komisyjnie do pomieszczeń, otwieraliśmy komisyjnie sejfy" - poinformował. Podał, że w większości przypadków klucze były w drzwiach sejfów. "Sejfy nie były zabezpieczone, jeżeli chodzi o zamki szyfrowe. Po prostu były zaklejone, czyli nie były one w żaden sposób używane" - powiedział.

Komisja nie wchodziła do pomieszczeń przeznaczonych dla Słowaków - zaznaczył, podkreślając, że Słowaków tutaj nie ma, bo siedziba nie jest przystosowana do przetwarzania informacji niejawnych, nie posiada kancelarii tajnej. "W takim stanie może się zajmować tylko otwieraniem kartek świątecznych i zaproszeń na opłatki" - ocenił. Zadeklarował, że jest w stałym kontakcie ze stroną słowacką i po uporządkowaniu spraw CEK zaprosi ich na rozmowy.

Na biurkach leżały odwołania i rozkazy stawienia się w innych miejscach pracy - mówił.

Znaleziono też czyste kartki formatu A4 z podpisem b. szefa SKW gen. Piotra Pytla, notatki z działań operacyjnych sprzed kilku lat "bardzo często ostemplowane, ale niezarejestrowane w kancelarii tajnej SKW". Znaleziono też materiały klauzulowane, zarejestrowane w kancelarii tajnej - podał. "Jakim cudem one się tu znalazły? Stanowi to poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa" - dodał.

Misiewicz powiedział, że w gabinecie b. szefa Centrum polskie godło "było za żaluzjami, ale w centralnym miejscu wisiał herb Federalnej Służby bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej". "To jest bardzo ciekawa dla nas informacja" - dodał.

Jak mówił, "b. kierownictwo przyznało sobie pensje - można powiedzieć siedmiokrotność średniej krajowej, nawet ponad, byli też zwolnieni z cła". "To było państwo w państwie. Bardzo się cieszę, że mogliśmy to wreszcie rozbić" - podkreślił.

Zapewnił, że będzie się starał jak najszybciej akredytować CEK przy NATO, bo "przy konflikcie na Ukrainie i przy przyszłorocznym szczycie NATO, który będzie się odbywał w Warszawie ten ośrodek badawczy jest bardzo potrzebny". "Cieszę się też, że dzisiaj możemy znowu stwierdzić, że zrobiliśmy kolejny krok w celu zabezpieczenia Polski i Polaków" - dodał.

W czwartek w nocy MON zmieniło kierownictwo tworzonego wraz ze Słowakami Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO. Premier Beata Szydło oceniła wówczas, że to nic nadzwyczajnego. Opozycja mówi o skandalu, po którym Polska traci wiarygodność w Sojuszu. NATO uznało, że to sprawa dla polskich władz, bo centrum nie jest jeszcze akredytowane przy NATO.

 

×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Zawiadomienie do prokuratury przeciw byłemu kierownictwu CEK NATO

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!