Zginęło siedem komputerowych dysków związanych z aferą Amber Gold. Gdański Sąd Okręgowy zawiadamia prokuraturę.
Gdański Sąd Okręgowy potwierdza, że zginęło siedem komputerowych dysków i zawiadamia prokuraturę. Zapewnia jednocześnie, że na dyskach były kopie dowodów rzeczowych, a oryginały są w dyspozycji sądu.
Nośniki - jak zapewnia prokuratura okręgowa w Łodzi - zostały przekazane do gdańskiego sądu wraz z aktem oskarżenia. Były zapakowane w kartony.
Rzecznik gdańskiego sądu Tomasz Adamski przyznał, że wówczas nikt z pracowników sądu nie sprawdził zawartości kartonów i ich zgodności z protokołem przekazania. Dodał, że dopiero w lutym tego roku poszukiwane były konkretne dyski, służące jako załączniki do opinii.
Jeszcze dziś do prokuratury zostanie złożone zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
- Trwa też wewnętrzne postępowanie wyjaśniające w tej sprawie - dodaje sędzia Adamski. - Celem postępowania ma być wyjaśnienie czy dyski zostały przekazane.
Czytaj też: Amber Gold: Spór podczas przesłuchania
- Dysponujemy oryginałami nośników elektronicznych ws. Amber Gold – wyjaśnił jednocześnie. Dodał, że sąd poszukuje kopii siedmiu nośników. W tej sprawie chce zawiadomić prokuraturę.
Adamski wyjaśnił, że wśród zaginionych nośników znajdują się kopie laptopów dwojga głównych oskarżonych w sprawie oraz urządzenia mp3, a także cztery dyski zawierające kopie danych sporządzone na potrzeby jednego z biegłych.
Rzecznik sądu ocenia, że zaginięcie dysków nie będzie miało wpływu na toczący się proces w sprawie Amber Gold.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Zaginęły dyski związane ze sprawą Amber Gold