Zablokowanie harcerza podczas Apelu Pamięci na uroczystościach na Westerplatte wywołało spore oburzenie.
• Incydent spotkał się z reakcją prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza i Związku Harcerstwa Polskiego.
• Adamowicz przyznał, że współpraca z MON w przygotowaniu uroczystości przebiegała źle.
• ZHP zwrócił się do prezydenta Andrzeja Dudy o pomoc w wyjaśnieniu tej sprawy.
Prezydent Paweł Adamowicz tuż po uroczystościach, na specjalnie zwołanej konferencji prasowej, złożył oświadczenie w sprawie incydentu, do którego doszło przed odczytaniem apelu poległych. Żandarmeria wojskowa zablokowała harcerza zapowiedzianego już wcześniej przez prowadzącego.
Na nagranym przez świadka zdarzenia filmie widać, jak harcerza najpierw blokuje mężczyzna z parasolem, a następnie podchodzi kobieta i kategorycznym tonem domaga się, aby harcerz pozostał na miejscu. Zamiast niego na scenę weszli wojskowi i to oni odczytali apel.
- Harcerz, który miał odczytać uzgodnioną treść apelu poległych, włącznie z akapitem dotyczącym Smoleńska, nie został dopuszczony do odczytania przez żandarmerię wojskową. Został zablokowany - powiedział Paweł Adamowicz. - Nawet oficerowie Biura Ochrony Rządu są zszokowani - dodał prezydent.
Prezydent zaznaczył, że w tym roku współpraca z MON w przygotowaniu uroczystości przebiegała źle. Dodatkowo po raz pierwszy pomocy odmówiła Straż Graniczna, która udostępniała teren swojej jednostki gościom, a przy okazji zapraszała na śniadanie kombatantów i innych uczestników porannych obchodów. W tym roku tego nie było.
Do incydentu odniósł się również Związek Harcerstwa Polskiego
- Sytuacja, która miała miejsce dzisiaj rano na Westerplatte była niecodzienna i dla nas niezrozumiała – czytamy w oświadczeniu ZHP.
Związek poinformował, że zwrócił się do prezydenta Andrzeja Dudy, który jest honorowym protektorem harcerstwa, o pomoc w wyjaśnieniu tej sprawy.
- Jesteśmy organizacją wychowawczą i właśnie wychowanie młodego pokolenia Polaków jest naszą podstawową misją. Wyrażamy zaniepokojenie sytuacją, u podłoża której mogło lec nieporozumienie organizatorów uroczystości, a w efekcie której harcerze obecni na Westerplatte mogą być odebrani jako uczestnicy politycznego sporu – pisze ZHP.
Na Westerplatte obecnych było ponad 350 harcerzy.
KOMENTARZE (3)
Do artykułu: Zablokowanie harcerza na Westerplatte: Jest reakcja prezydenta Gdańska i ZHP