• W poniedziałek (19 grudnia) wieczorem ciężarówka na polskich numerach rejestracyjnych wjechała w tłum ludzi na terenie jarmarku świątecznego w okolicach dworca ZOO w Berlinie.
• W obliczu tej wielkiej tragedii łączę się w bólu z rodzinami ofiar i przekazuję wyrazy współczucia narodowi niemieckiemu - oświadczył minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski po tragicznych wydarzeniach w Berlinie.
"W obliczu tej wielkiej tragedii łączę się w bólu z rodzinami ofiar i przekazuję wyrazy współczucia narodowi niemieckiemu" - słowa szefa MSZ przekazała rzeczniczka resortu Joanna Wajda na Twitterze.
W poniedziałek wieczorem ciężarówka na polskich numerach rejestracyjnych wjechała w tłum ludzi na terenie jarmarku świątecznego w okolicach dworca ZOO w Berlinie. Według ostatniego bilansu zginęło co najmniej 12 osób, a 48 zostało rannych, w tym część ciężko.
Policja aresztowała mężczyznę podejrzanego o kierowanie pojazdem. Niemieckie radio RBB podało we wtorek, że kierowca, który skierował ciężarówkę w tłum, jest notowanym wcześniej przez policję Pakistańczykiem. Mężczyzna miał przekroczyć niemiecką granicę 31 grudnia 2015 roku w Bawarii.
Czytaj tez: Rząd w kontakcie z niemieckimi służbami i policją. Prezydent prosi o modlitwę
Wcześniej agencja dpa podawała, że to Pakistańczyk lub Afgańczyk, który w lutym został zarejestrowany w Niemczech jako uchodźca.
Niemieccy śledczy zakładają, że kierowca ciężarówki działał celowo. Niemiecka policja wydarzenie to określiła jako domniemany zamach terrorystyczny. Szef niemieckiego MSW Thomas de Maiziere powiedział, że wiele przemawia za tym, że był to zamach.
We wtorek nad ranem niemiecka policja potwierdziła też, że martwy mężczyzna znaleziony w szoferce ciężarówki, to Polak. Według niemieckiej policja, ciężarówka prawdopodobnie została skradziona w Polsce.
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Wydarzenia w Berlinie, Waszczykowski: Przekazuję wyrazy współczucia narodowi niemieckiemu