Wybory parlamentarne 2015: poseł PSL rezygnuje ze startu

Dariusz Dziadzio, poseł PSL zrezygnował ze startu w wyborach. Decyzja ta jest podyktowana dobrem mojej rodziny - oświadczył.

Dziadzio został zakuty w kajdanki przez policję. Był pod wpływem alkoholu i zachowywał się agresywnie. W niedzielę nad ranem w Rzeszowie Dziadzio utrudniał policjantom interwencję; nietrzeźwy, groził im i ich popychał.

Krzyczał na policjantów, przeszkadzał im w czynnościach. Nie chciał odejść. Pchnął jednego z funkcjonariuszy. Mężczyzna był pod wyraźnym wpływem alkoholu. Zachowywał się agresywnie, ubliżał policjantom, groził im, nie reagował na polecenia – wyjaśniała rzeczniczka podkarpackiej policji Marta Tabasz-Rygiel.

"Nie tłumaczę się słabym dniem"

W wydanym w poniedziałek oświadczeniu poseł podkreślił, że wieczorem był na prywatnym spotkaniu.

Nie prowadziłem samochodu, a swoim zachowaniem w żaden sposób nie złamałem prawa. Nie tłumaczę się słabym dniem, pustym żołądkiem, czy słynną chorobą filipińską. Jestem zdania, że poseł to nie święta krowa, ale to też człowiek. Jednocześnie zaznaczam, że nie wnoszę żadnych zarzutów do działań policji, która wykonywała swoje obowiązki - napisał Dziadzio.

Jeśli ktokolwiek poczuł się zgorszony tym zdarzeniem, serdecznie przepraszam - dodał.Z kolei we wtorkowym oświadczeniu informującym o rezygnacji ze startu w wyborach poseł przypomniał swoją aktywność parlamentarną.

"Podjął odpowiedzialną decyzję"

Podsumowując cztery lata w Sejmie za największy sukces uważam pracę nad projektem oraz uchwalenie ustawy o zawodzie fizjoterapeuty. Doprowadziłem tę ustawę do końca ze świadomością, że środowisko czekało na tę ustawę 27 lat zaznaczył Dziadzio.

Jak dodał, wspierał środowisko pielęgniarek i diagnostyków laboratoryjnych oraz wspomagał działkowców; zabiegał także o środki dla regionu.

Dziękuję wszystkim za dobre słowo, dziękuję za uzyskane wsparcie, ale również dziękuję za słowa krytyki - dodał poseł.

Zdaniem Jakuba Stefaniaka, rzecznika prasowego sztabu wyborczego PSL poseł Dziadzio rezygnując ze startu w wyborach podjął odpowiedzialną decyzję.

Zrobił to dla dobra formacji i to się liczy - podkreślił Stefaniak.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU