• Projekt MON umożliwia obcym wojskom prowadzenie w Polsce operacji w czasie pokoju.
• Jego założenia wynikają z doświadczeń z ostatnich kilku lat, w tym z konfliktu na Ukrainie.
•Sojuszniczym wojskom będzie można przyznać takie uprawnienia, jakie ma Wojsko Polskie.
Wszystkie kluby w Sejmie zapowiedziały w czasie pierwszego czytania (17 marca) poparcie rządowego projektu ustawy, który tworzy podstawę prawną do przyjęcia obcych wojsk, np. tzw. szpicy NATO, dla wzmocnienia polskich sił zbrojnych jeszcze w czasie pokoju.
Przygotowany przez MON projekt ma znowelizować przepisy ustawy o zasadach pobytu wojsk obcych na terytorium RP oraz zasadach ich przemieszczania się, która reguluje, kto i kiedy wydaje zgodę na obecność zagranicznych żołnierzy w naszym kraju. Projekt tworzy podstawy prawne, dzięki którym obce wojska będą mogły prowadzić operacje wojskowe (inne niż ćwiczenia) w czasie pokoju na terytorium Polski. W praktyce będą mogły - jak argumentuje rząd - udzielić wsparcia naszemu krajowi w razie konieczności podjęcia działań prewencyjnych, odstraszających lub wymagających użycia sił wysokiej gotowości, czyli tzw. szpicy NATO.
- Celem projektu jest stworzenie jasnych podstaw prawnych do wyrażania zgody na pobyt wojsk obcych, w tym NATO, na terenie Polski, aby wzmacniały potencjał sił zbrojnych RP i umożliwiały udział tychże wojsk w operacjach na terytorium Polski w czasie pokoju - powiedział w debacie wiceszef MON Bartosz Kownacki (PiS). Podkreślił, że projekt wynika z doświadczeń z ostatnich kilku lat, w tym z konfliktu na Ukrainie.
Wiceminister przypomniał też, że podczas ostatniego szczytu NATO w Newport w 2013 r. zdecydowano, by wzmocnić zdolności sojusznicze, a później komitet planowania cywilnego NATO zwrócił uwagę, że polskie rozwiązania prawne nie są na tyle precyzyjne, by mogły zapewnić pobyt i użycie wojsk obcych w razie konfliktu.
Zgodnie z projektem zgodę na pobyt w Polsce wojsk obcych, głównie NATO i UE, w ramach wzmocnienia wojskowego polskich sił zbrojnych w operacjach wojskowych prowadzonych w naszym kraju w czasie pokoju ma wyrażać prezydent na wniosek szefa MON, po uzyskaniu zgody premiera. W zgodzie będzie określony cel pobytu i zakres uprawnień obcych wojsk, a także mają być wskazane inne okoliczności mające znaczenie dla obronności Polski. Sojuszniczym wojskom będzie można przyznać w zgodzie takie uprawnienia, jakie ma Wojsko Polskie.
Jak mówił Kownacki, przewidywana procedura jest stosunkowo prosta i pozwala na szybkie wyrażenie zgody na pobyt wojsk obcych. Pytany przez posłów, czemu do decyzji nie jest potrzebna zgoda parlamentu, wiceminister podkreślił, że siły tzw. szpicy NATO mają reagować w ciągu 48-72 godzin, a debaty w parlamencie trwają długo i może się też zdarzyć, że jego zwołanie nie będzie możliwe.
W debacie przedstawiciele wszystkich klubów zapowiedzieli poparcie rządowego przedłożenia. Podczas krótkich obrad w komisji obrony narodowej, która zebrała się tuż po pierwszym czytaniu projektu, nie zgłoszono do niego żadnych poprawek poza redakcyjnymi i doprecyzowującymi.
Cezary Tomczyk (PO) powiedział w dyskusji, że ustawa jest potrzebna.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Wszystkie kluby chcą ułatwić przyjęcie szpicy NATO