Zostało wszczęte śledztwo ws. podejrzenia poświadczenia nieprawdy przez funkcjonariuszy SB w dokumentach TW "Bolek", przejętych przez IPN w domu Czesława Kiszczaka - poinformował w czwartek, 25 lutego, prezes IPN Łukasz Kamiński.
Jak mówił, w czwartek prokurator IPN w Białymstoku "wydał decyzję o postanowieniu wszczęcia śledztwa ws. przestępstwa polegającego na ewentualnym poświadczeniu nieprawdy przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej w dokumentach tajnego współpracownika o pseudonimie Bolek, ujawnionych w dn. 16 lutego, tj. o czyn w związku z art. 2 ust 1 ustawy o IPN".
Kamiński dodał, że śledztwo wszczęto w związku z wypowiedziami Lecha Wałęsy, w których "twierdził, że funkcjonariusze sfałszowali pokwitowania odbioru pieniędzy przez TW +Bolek+". "Wersja ta wymaga zweryfikowania w trybie procesowym, w ramach śledztwa, gdyż taki ewentualny czyn jest przestępstwem ściganym z urzędu" - zaznaczył prezes IPN.
Musieli wykazywać, że współpracuję i pisali za mnie donosy, by brać na moje konto pieniądze - tak działania funkcjonariuszy SB opisał Lech Wałęsa we wtorek, 23 lutego, na swoim mikroblogu. Były prezydent oświadczył też kolejny raz, że nie współpracował z SB, nigdy na nikogo nie donosił, nie brał żadnych pieniędzy i nie dał się złamać.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Wszczęto śledztwo ws. poświadczenia nieprawdy w dokumentach TW "Bolek"