Za czasów PO-PSL mieliśmy do czynienia z sytuacją, w której normalny mechanizm demokratyczny i mechanizm kontroli praktycznie nie działały - podkreślił w Sejmie prezes PiS Jarosław Kaczyński w debacie nad wnioskiem PO o wotum nieufności dla rządu Beaty Szydło.
Szef PiS odniósł się do kontroli polityków ze strony mediów w czasach rządów PO-PSL. "Cały główny nurt mediów był w waszym ręku" - zwracał się do PO. "Był gotów nie tylko was popierać i wściekle atakować opozycję, ale był gotów was popierać nawet w momentach największej kompromitacji, jak afera hazardowa" - zauważył Kaczyński.
Jak tłumaczył wtedy w bardzo krótkim czasie rząd PO-PSL potrafił doprowadzić do tego, że media bardzo szybko zapomniały o tej aferze. "Dosłownie w ciągu jednego dnia okazało się, że to złodzieje są winni, a nie policjanci. To proszę państwa był mechanizm, który funkcjonował w sposób bardzo konsekwentny" - podkreślił Kaczyński.
Czytaj też: Schetyna: Jarosław Kaczyński to kierownik najgorszego rządu w historii
"Mieliśmy wtedy do czynienia z sytuacją, w której normalny mechanizm demokratyczny i mechanizm kontroli (...) praktycznie nie działał" - zauważył lider PiS.
"Oczywiście były sądy uczciwe, uczciwi sędziowie, ale była też cała ta machina prowadząca do tego, że można było oczywistych malwersantów, złodziei, ludzi którzy się skompromitowali w świetle reflektorów uwalniać i określać jako ludzi uczciwych, których skrzywdzono" - dodał.
Kaczyński zastanawiał się dlaczego wówczas tak było. "Takich mechanizmów nie wyłącza się od tak sobie, dla zabawy. Robi się to, aby uzyskiwać pewne cele. Tym celem była oczywiście władza, tym celem była manipulacja, którą traktowaliście jako podstawowy instrument sprawowania władzy" - powiedział Kaczyński.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Wotum nieufności, Jarosław Kaczyński: Za rządów PO-PSL mechanizm demokratyczny nie działał