Wojna w PO. "Nowe frakcje i podfrakcje"

Wojna w PO. "Nowe frakcje i podfrakcje"
Celem PO jest wygranie wyborów: samorządowych w 2018 roku i parlamentarnych w 2019 roku – twierdzi Schetyna. Fot. youtube.com

Grzegorz Schetyna, który zadeklarował, że jest gotowy startować na szefa PO, ocenił, że wybory na to stanowisko powinny się "odbyć jak najszybciej". Odzywają się także kolejni zwolennicy Ewy Kopacz.

Według Schetyny, celem PO na najbliższe lata jest wygranie wyborów: samorządowych w 2018 r. i parlamentarnych w 2019 r.

Wybory na przewodniczącego PO powinny się odbyć jak najszybciej, oczywiście bez jakiejś gwałtowności, tu nie ma co przyspieszać, czas kilku miesięcy jest najlepszy, bo od stycznia wszystko się zacznie. Platforma musi być gotowa do tego, żeby podjąć wyzwanie - powiedział Schetyna.

Jak dodał, lider PO musi "mieć mandat większości członków partii".

Schetyna kontra Kopacz

Schetyna zadeklarował wcześniej w czwartek, że jest gotowy kandydować na szefa Platformy Obywatelskiej. Również premier Ewa Kopacz zapowiedziała we wtorek, że będzie ubiegać się o przewodniczenie PO.

Po wtorkowym posiedzeniu zarządu Kopacz poinformowała, że w dniu pierwszego posiedzenia nowego Sejmu zbierze się Rada Krajowa PO, która ustali kalendarz wyboru nowych władz Platformy wszystkich szczebli, w tym przewodniczącego. Nieoficjalnie część polityków PO zapowiada, że na posiedzeniu Rady sprzeciwi się wyborom nowych władz kół, powiatów i regionów i będzie optować jedynie za rozpisaniem wyborów nowego przewodniczącego.

Wybory na każdym ze szczebli odbyły się dwa lata temu, to jest decyzja Rady Krajowej PO, czy chcemy do tego wracać, czy też zamykamy, dopełniamy wybory przewodniczącego. Dajmy mu (przewodniczącemu) mandat, przecież to ludzie Platformy będą decydować, jaka wizja jest lepsza, kto jest lepszym kandydatem, taka partia jak PO, to partia wolności, odpowiedzialna, typu zachodniego - powiedział szef MSZ.

Jak ocenił, lider Platformy musi mieć wsparcie większości członków partii, po to, żeby być gotowy do podjęcia największego wyzwania, które spadło na partię od ośmiu lat. Schetyna podkreślił, że Platforma musi być "dobrą opozycją", musi "chronić polską wolność i polski samorząd".
Jak dodał, PO powinna być "dobrym recenzentem polskiej rzeczywistości".

To dobry czas dla PO, aby postawić diagnozę odnośnie wyników wyborów i żeby napisać plan następnych miesięcy i lat - zaznaczył.

Zdaniem szefa MSZ, celem PO na najbliższe lata jest wygranie wyborów: samorządowych w 2018 roku i parlamentarnych w 2019 roku.

"Takie sprawy powinno załatwić się wewnątrz"

Natomiast minister sprawiedliwości w rządzie Ewy Kopacz Borys Budka na antenie radia TOK FM odniósł się do wewnętrznej dyskusji w Platformie Obywatelskiej dotyczącej zmiany przywództwa partii po przegranych wyborach parlamentarnych.

Cześć tej dyskusji odbywała się m.in. na Twitterze, co nie podoba się Borysowi Budce.

Staram się moim koleżankom i kolegom wytłumaczyć, że Twitter - czy media społecznościowe - nie jest najlepszym miejscem dla wymiany poglądów w tak gorącym czasie. Również, gdy idzie o media tradycyjne. Takie sprawy powinno załatwić się wewnątrz partii, a nie w mediach - podkreślił.

Dodał, że chciałby, aby "skończyło się mówienie o frakcjach i podfrakcjach".

Weźmy się do pracy - zaznaczył.

Minister sprawiedliwości stanął także w obronie premier, której odejście domaga się część polityków PO. Budka podkreślił, że Ewa Kopacz osiągnęła najlepszy wynik w Platformie Obywatelskiej.

Trud i wysiłek Ewy Kopacz w kampanii powinien zostać przez nas wszystkich doceniony, bo zrobiła bardzo dużą pracę - powiedział.

 

×

KOMENTARZE (1)

Do artykułu: Wojna w PO. "Nowe frakcje i podfrakcje"

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!