Wielka Brytania jest sceptyczna wobec nowych ustaleń z Unią

Wielka Brytania jest sceptyczna wobec nowych ustaleń z Unią
Wielka Brytania renegocjoje swoje członkostwo we Wspólnocie. (fot.Krzysztof Belczyński/flickr.com/CC BY-SA 2.0)

Eksperci z W. Brytanii ostrożnie ocenili projekt porozumienia ws. warunków członkostwa tego kraju w UE, przedstawiony przez szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska. Jak powiedzieli PAP, propozycje są dość ogólne i mogą ulec zmianie w toku dalszych negocjacji.

Projekt porozumienia z Londynem, który przywódcy państw unijnych dostali od Tuska we wtorek, zakłada m.in., że kraje UE mogłyby w wyjątkowej sytuacji ograniczyć maksymalnie na cztery lata świadczenia socjalne dla nowych migrantów z innych państw Unii.

Jak ocenia w rozmowie z PAP były poseł Partii Pracy Roger Casale, zaproponowane zmiany w dostępie do zasiłków "utwierdzałyby ludzi w przekonaniu dotyczącym szkodliwych mitów o nadużywaniu świadczeń socjalnych przez imigrantów".

"Nie ma żadnego dowodu na to, że imigranci z innych państw członkowskich stanowią obciążenie dla budżetu. Nawet jeśli motywacją dla tej reformy było zniechęcenie kolejnych osób do przyjazdu do W. Brytanii, nie spodziewałbym się sukcesu: większość z nich przyjeżdża tu wyłącznie do ciężkiej pracy i nie interesują ich świadczenia socjalne" - dodał Casale, który jest prezesem brytyjskiej organizacji New Europeans, reprezentującej interesy imigrantów z tzw. nowych państw członkowskich UE.

Casale krytycznie ocenił proponowane zmiany dotyczące zasiłków dla dzieci mieszkających w innych krajach UE, które miałyby być dostosowywane do stawek w tych krajach. "Wprowadzenie takiego mechanizmu jest przejawem dyskryminacji: dlaczego w podobny sposób nie przelicza się zasiłków dla dzieci mieszkających w biedniejszych częściach W. Brytanii? Co więcej, jest to przeciwskuteczne: w efekcie wielu rodziców będzie próbowało ściągnąć dzieci do siebie, co spowoduje konieczność stworzenia nowych miejsc w szkołach" - powiedział.

"Liczę na stanowczą opozycję środkowoeuropejskich rządów wobec proponowanych ograniczeń swobodnego przepływu osób" - przyznaje Casale.

Nie zgadza się z nim Paweł Świdlicki z think tanku Open Europe, którego raport stanowił podstawę dla strategii negocjacyjnej rządu Camerona. "Brytyjski system świadczeń socjalnych jest dość wyjątkowy - zezwala na pobór świadczeń bez wcześniejszej wpłaty do budżetu" - powiedział PAP Świdlicki, oceniając, że "nowe rozwiązanie będzie sprawiedliwsze".

"To jest kreatywny kompromis: tzw. hamulec bezpieczeństwa nie blokuje na stałe imigracji do W. Brytanii, a nawet w okresie objętym ograniczeniami migranci będą z upływem czasu uzyskiwali dostęp do kolejnych świadczeń" - powiedział.

Przyznał jednak, że nie należy się spodziewać, by miało to decydujący wpływ na rozmiar imigracji na Wyspy. "Relatywnie wysokie płace (...) i elastyczny rynek pracy wciąż będą sprawiały, że W. Brytania będzie atrakcyjnym miejscem dla migrantów zarobkowych w ramach UE" - powiedział.

Świdlicki nie oczekuje stanowczego sprzeciwu polskiego rządu wobec propozycji. "Nowa polska administracja ma w długiej perspektywie wiele wspólnych interesów z brytyjskim rządem, m.in. dotyczących kwestii obronności i polityki wobec Rosji, i spodziewałbym się, że tam będzie chciała przesunąć swoje wysiłki negocjacyjne" - uważa ekspert.

Dla byłego ministra ds. europejskich w rządzie Tony'ego Blaira, Denisa McShane'a, uderzające jest, że "Cameron wiele oczekuje, niewiele oferując w zamian". McShane dodał, że polski rząd powinien w zamian za ustępstwa w kwestiach socjalnych domagać się od Londynu bardziej stanowczej polityki wobec Rosji.

 

×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Wielka Brytania jest sceptyczna wobec nowych ustaleń z Unią

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!