Polska będzie rozpatrywać aplikacje uchodźców zainteresowanych pobytem w Polsce; będą musieli udokumentować tożsamość i zostać sprawdzeni przez służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo - powiedział we wtorek (29 marca) szef MSZ Witold Waszczykowski.
- Zadeklarowaliśmy, że wyselekcjonujemy uchodźców. Prawo międzynarodowe nas obowiązuje i podtrzymujemy, że będziemy (go) przestrzegać. Jeśli znajdą się uchodźcy, którzy udokumentują swoją tożsamość, a nasze służby udokumentują, że nie zagrażają Polsce, i będą chcieli przyjechać do Polski, wtedy będziemy rozpatrywać ich aplikacje o pozostanie w Polsce - powiedział w TVP Info szef polskiej dyplomacji.
Zaznaczył, że nie oznacza to, że uchodźcy będą automatycznie przyjmowani.
- Mamy obowiązek rozpatrzyć aplikację uchodźców, prawdziwych uchodźców, o pobyt w Polsce - powiedział.
Pytany, czy Polska przyjmie 7 tys. uchodźców Waszczykowski odparł, że zależy to od tego, czy znajdzie się taka liczba chętnych, spełniających kryteria. Jak podkreślił, Polska stoi na stanowisku, że przymusowa relokacja jest rozwiązaniem jałowym.
- Według procedur europejskich, nawet jeśli ci ludzie przybędą do Polski w sposób siłowy, co trudno sobie wyobrazić, to zostaną w Polsce zarejestrowani, otrzymają dokument tożsamości i zgodnie z prawem europejskim są wolni, mają możliwość podróżowania po całej Europie - wskazał.
Według szefa MSZ oznacza to, że w krótkim czasie uchodźcy będą próbowali przedostać się do Niemiec, Austrii czy Szwecji.
- Pytamy uczciwie naszych kolegów europejskich, czy cała ta inwestycja jest warta zabiegu - dodał.
W ubiegłym tygodniu rzecznik rządu Rafał Bochenek powiedział, że dopóki procedury bezpieczeństwa związane z przyjmowaniem i weryfikacją imigrantów nie będą działały, Polska nie jest wstanie przyjąć imigrantów na swoim terytorium. Odniósł się w ten sposób do wywiadu premier Beaty Szydło dla Superstacji. Szefowa rządu przypomniała tam, że "poprzedni rząd zdeklarował, że będzie uczestniczył w przyjmowaniu uchodźców; zgodził się na to, żeby kilka tysięcy osób mogło trafić do Polski na zasadzie dobrowolności".
Przeczytaj: Eksperci o braku rozmów Duda-Obama w USA
Dodała, że 28 krajów UE zgodziło się, aby poprzez relokacje i lokacje starać się rozwiązać problem migrantów, sprawę, która w tej chwili jest naprawdę problemem numerem jeden w Europie.
- Ale, powiem bardzo wyraźnie: nie widzę możliwości, ażeby w tej chwili migranci do Polski przyjechali - powiedziała szefowa rządu.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Waszczykowski: Polska będzie rozpatrywać aplikacje uchodźców