Waszczykowski: Opinia Komisji Europejskiej do niczego nas nie zobowiązuje

Waszczykowski: Opinia Komisji Europejskiej do niczego nas nie zobowiązuje
- Dzisiaj odeślę pismo panu Timmermansowi potwierdzające otrzymanie takiej opinii - powiedział minister (Witold Waszczykowski, fot.msz.gov.pl/Michał Jasiulewicz)

Opinia KE ws. praworządności w Polsce dotarła do MSZ 1 czerwca i została przekazana premier Beacie Szydło i prezydentowi Andrzejowi Dudzie - poinformował szef MSZ Witold Waszczykowski. Traktujemy ten dokument jako opinię, jako sugestię, do niczego nas nie zobowiązuje - dodał.

Waszczykowski, który był w czwartek gościem Radiowej Jedynki, zaznaczył, że nie wie, czy opinia KE jest negatywna, bo jeszcze jej nie czytał. "Pismo wpłynęło wczoraj wieczorem po godz. 17. Przekazałem do pani premier, przekazałem do pana prezydenta. Za kilka dni będę miał okazję, może w wolnej chwili, się z tym zapoznać" - powiedział Waszczykowski.

Zaznaczył, że to nie on i nie rząd jest głównym adresatem pisma z KE, dlatego, że - jak mówił - "sprawa jest rozgrywana w parlamencie, więc to tam będą rozpatrywać to pismo, ten dokument około 20-stronicowy". Minister dodał, że w ciągu kilku dni jego doradcy prawni w MSZ zapoznają się z opinią KE.

"Dzisiaj odeślę pismo panu Timmermansowi potwierdzające otrzymanie takiej opinii, z informacją, że przekazałem ją do premier i prezydenta, którzy - zakładam - przekażą też tę opinię parlamentowi" - zaznaczył Waszczykowski.

Pytany, czy wydanie opinii, która według doniesień medialnych jest krytyczna, oznacza, że KE chce ukarać Polskę, szef MSZ ocenił, że "to są wewnętrzne przepisy KE, które nas do niczego nie zobowiązują". "To nie jest procedura karania Polski, to jest wewnętrzna procedura Komisji, która została uzgodniona w ramach Komisji - a nie z państwami członkowskimi - w 2014 roku. Nas to nie obowiązuje, traktujemy dokument, który do nas przyszedł, jako opinię, jako sugestię" - powiedział.

Czytaj tez: Opinia Komisji Europejskiej o praworządności w Polsce trafi do Sejmu

Jak zaznaczył minister spraw zagranicznych, "ona może być wzięta pod uwagę przez parlamentarzystów, którzy pracują nad zmianą prawa dotyczącego Trybunału Konstytucyjnego". "Mogą, ale nie muszą. To jest opinia, to jest sugestia" - dodał.

"Komisja ma prawo nam sugerować, natomiast nie jest żadnym osądem dla nas. Jakim prawem Komisja ma cokolwiek osądzać? Urzędnicy wybrani w wyniku układów politycznych między państwami nie mają prawa decydować o sytuacji w państwie członkowskim. Państwa członkowskie są suwerenami i właścicielami UE, a nie urzędnicy brukselscy" - powiedział szef MSZ.

Waszczykowski wyraził satysfakcję, że podczas środowej konferencji prasowej Frans Timmermans "uznał i powiedział publicznie, że ma świadomość, że sprawa TK jest (...) wewnętrzna, polska" oraz że wiceszef KE "przyznał, że nie ma zamiaru ingerować w sprawę rozwiazywania tego kryzysu w Polsce". "Po trzecie uznał, że będzie próbował przekonać opozycję do tego, aby podeszła bardziej kompromisowo do tej kwestii" - powiedział szef MSZ.

Pytany, jak będzie wyglądał dalej dialog z KE, zaznaczył, że jeżeli Komisja będzie zainteresowana sytuacją w Polsce, będzie otrzymywała informację na ten temat. "Jesteśmy krajem demokratycznym, suwerennym, transparentnym, przewidywalnym i oczywiście służymy informacją dla każdego, kto będzie tym zainteresowany" - dodał Waszczykowski.

Wiceszef KE Frans Timmermans poinformował w środę, że Komisja Europejska postanowiła wysłać do polskich władz opinię ws. praworządności. Powód to brak rozwiązania kryzysu wokół Trybunału Konstytucyjnego.

 

×

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!