• Witold Waszczykowski zapewnił, że poruszy sprawę polskich transportowców w rozmowach z Francuzami.
• Polscy kierowcy skarżą się na zachowanie i brak warunków do pracy we francuskim Calais. Piszą w tej sprawie list do premier Beaty Szydło.
• Port obsługuje połączenia z Wielką Brytanią i jest oblężony przez uchodźców. Ci utrudniają pracę transportowcom.
W piątek (16 września) Witold Waszczykowski w Polskim Radio odpowiedział na pytanie o protesty polskich transportowców. Pracujący w Europie i podróżujący z towarami Polacy byli ostatnio obiektami ataków w Calais. W tym francuskim porcie koczują migranci próbujący dostać się do Wielkiej Brytanii. Oni też przeszkadzali Polakom w wykonywaniu obowiązków.
- Gdybym niepoważnie traktował sprawę, to bym odpowiedział jak kiedyś pan (były premier Włodzimierz - red.) Cimoszewicz: "ubezpieczcie się od tego, żeby was nie uderzono w głowę".
Minister jednak chce do sprawy podejść bardzo poważnie.
- Oczywiście będziemy zwracać uwagę władzom, w tym przypadku francuskim, by zadbano o bezpieczeństwo.
Minister nawiązał też do wizyty w Wielkiej Brytanii, którą odbył z ministrem Mariuszem Błaszczakiem. Podyktowana była atakami na Polaków na Wyspach.
- Pojechaliśmy do Wielkiej Brytanii, gdzie mamy praktycznie około miliona Polaków, gdzie dzieją się rzeczy złe - powiedział Waszczykowski. - Są politycy, którzy sobie dworują z tego, że polscy politycy się tym interesują. No co, mamy się zachować tak jak były premier, który kiedyś na wypadek powodzi powiedział: "trzeba było się ubezpieczyć" - jeszcze raz sięgnął do przeszłości Waszczykowski.
Protest transportowców ma już oficjalny charakter, bo Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce skierowało do premier Beaty Szydło list. W nim zaapelowano o ochronę bezpieczeństwa polskich kierowców.
Transportowcy piszą w liście do premier:
- Dramatyczne wydarzenia w Calais, ich skala i przebieg oraz fakt, że dotykają one tysięcy Polaków należy traktować jako głęboki kryzys bezpieczeństwa.
Kryzys migracyjny dosięga przy przeprawie między kontynentem, a Wyspami nie tylko Polaków. Wielu z podróżujących i pracujących w transporcie przez ostatnie miesiące, a i w 2015 roku, skarżyło się na migrantów.
Znane były przypadki prób przemycania osób z Bliskiego Wschodu do Wielkiej Brytanii w naczepach samochodów ciężarowych, jak i samowolne wchodzenie do tych naczep uchodźców.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Waszczykowski: MSZ zadba o polskich przewoźników we Francji