Informacja MSWiA o wynikach audytu przeprowadzonego w BOR w związku z incydentem z limuzyną prezydenta Andrzeja Dudy na autostradzie A4 - to temat rozpoczętego przed południem, na wiosek PO, posiedzenia sejmowej Komisji administracji i spraw wewnętrznych.
W BOR występuje bardzo wiele nieprawidłowości. Informacje o wszelkich nieprawidłowościach powinny być ujawniane i z tego powinny być wyciągane wnioski - mówił przedstawiciel wnioskodawców poseł Marek Wójcik (PO).
Przyczyny zdarzenia na A4 badała także policja oraz zespół powołany przez szefa BOR.
W połowie marca szef BOR płk Andrzej Pawlikowski zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu narażenia Prezydenta RP na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia w związku z zaniedbaniami ze strony b. kierownictwa Biura. Ze źródeł zbliżonych do sprawy wynika, że zawiadomienie BOR dotyczy także dwóch funkcjonariuszy BOR, którzy mieli dopuścić się zaniedbań (w tym zdymisjonowanego dyrektora, który odpowiada za transport VIP-ów.).
Kilka dni wcześniej wiceszef BOR płk Jacek Lipski przedstawił wewnętrzne ustalenia ws. incydentu z limuzyną prezydenta. Według niego czynności sprawdzające wykazały, że dwie instrukcje podpisane przez poprzednich szefów BOR - gen. Krzysztofa Klimka z 2013 r. i gen. Mariana Janickiego z 2009 r. - "są niezgodne z normami bezpieczeństwa, które przewidział producent pojazdu, obowiązującymi w 2010 r. (roku produkcji auta - PAP) w odniesieniu do opon dla samochodu BMW 7 High Security.
Lipski powiedział, że po ustaleniu tych faktów obecny szef BOR polecił niezwłocznie wymienić w samochodach pancernych opony na takie, których wiek nie przekracza dwóch lat oraz sprawdzenie, czy w pozostałych samochodach BOR opony spełniają wymagania producentów. Ponadto, w instrukcji zmniejszono normę przebiegu ogumienia z 20 tys. na 10 tys. kilometrów oraz okres używania na dwa lata (w zależności co wystąpi pierwsze).
Kilkanaście dni temu "Rzeczpospolita" podała, że nowe informacje o wypadku na A4 z udziałem prezydenckiego samochodu wskazują, iż "w BOR świadomie narażano prezydenta na niebezpieczeństwo", a w dniu zdarzenia "popełniano też błąd za błędem". Według "Rz" w limuzynie Dudy założono oponę wycofaną z użycia.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: W Sejmie o audycie w BOR po incydencie z limuzyną prezydenta na A4