W ocenie marszałka Karczewskiego zamach w Belgii był skierowany w Europę

• Ofiarami ataków w Brukseli są wszyscy Europejczycy doświadczający braku poczucia bezpieczeństwa - podkreślił marszałek Senatu Stanisław Karczewski.
• Polityk wyraził przekonanie, że w "obliczu zagrożenia terroryzmem jesteśmy w stanie wyzbyć się strachu i wspólnie przeciwstawić złu".

W przesłanej we wtorek depeszy kondolencyjnej do przewodniczącej Senatu Królestwa Belgii Christine Defraigne, Karczewski napisał, że wszyscy jesteśmy głęboko wstrząśnięci niewyobrażalną tragedią, jaka dotknęła naród belgijski.

- Szczerze podzielamy ból i smutek obywateli Królestwa Belgii, rodzin i najbliższych tragicznie zmarłych oraz wszystkich poszkodowanych w zamachach terrorystycznych - podkreślił marszałek.

- Ofiarami tych ataków są wszyscy Europejczycy, doświadczający braku poczucia bezpieczeństwa. Jestem pewien, że w obliczu zagrożenia terroryzmem jesteśmy w stanie wyzbyć się strachu i wspólnie przeciwstawić złu - zaznaczył Karczewski.

Przeczytaj też: MSZ potępia zamachy w Belgii

Marszałek Senatu przekazał też na ręce przewodniczącej Senatu Królestwa Belgii szczere kondolencje i wyrazy najgłębszego współczucia. Zapewnił, że w tych trudnych chwilach znacznie silniej odczuwamy więzy przyjaźni łączące oba nasze narody.

W wyniku zamachów w stolicy Belgii zginęły 34 osoby. Do zamachów doszło na międzynarodowym lotnisku w Brukseli, a także na stacji metra w pobliżu siedzib instytucji europejskich. W zamachach poszkodowanych zostało troje Polaków.