• W czwartek (8 września) Rada Najwyższa Ukrainy przyjęła rezolucję w reakcji na uchwałę polskiego parlamentu, określającą zbrodnię wołyńską mianem ludobójstwa.
• Polityczne podmioty w Radzie uzgodniły to stanowisko razem, a podczas debaty nad uchwałą nie było poważnego sprzeciwu.
- Parlament Ukrainy uważa, że ustanowiony przez Sejm RP Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP jest przejawem upolitycznienia tragicznych stronic ukraińsko-polskiej historii - napisali ukraińscy deputowani w stanowisku Rady Najwyższej.
Oksana Syroid, wiceprzewodnicząca Rady Najwyższej Ukrainy, która przedstawiała posłom projekt ukraińskiej odpowiedzi na uchwały Senatu i Sejmu oświadczyła, że Ukraińcom nie udało się przekonać polskich partnerów, iż ich uchwała w sprawie Wołynia jest - jak się wyraziła Syroid - szkodliwa.
- Zapobiec tej decyzji starało się wielu ludzi. Był to przewodniczący Rady Najwyższej (Andrij Parubij), członkowie ukraińskiej strony w Zgromadzeniu Parlamentarnym Polski i Ukrainy, (były szef MSZ Borys) Tarasiuk, ambasada Ukrainy w Warszawie, społeczność, prezydent Ukrainy (Petro Poroszenko) - mówiła z trybuny parlamentarnej.
Hanna Hopko, szefowa parlamentarnej komisji spraw zagranicznych, zwróciła uwagę, że mimo sporów historycznych Polska i Ukraina powinny dbać o swoją przyszłość.
- W tych dniach w polskiej Krynicy odbywa się Forum Ekonomiczne, gdzie nasza reprezentacja narodowa składająca się z przedstawicieli rządu i parlamentu stara się o pogłębienie relacji z Polską, która jest naszym strategicznym sojusznikiem - oświadczyła.
- Jednoczy nas z Polską ponad 1000 lat sąsiedztwa, wspólnej walki o państwowość. I musimy pamiętać o tym, że (Józef) Stalin nazwał kiedyś Polskę "nieporozumieniem historycznym". To samo słyszymy dziś o Ukrainie z ust prezydenta Rosji Władimira Putina. Nie chcemy, by Polacy pozwalali sobie na wybiórcze traktowanie historii, bo właśnie takie traktowanie jest korzystne dla naszych wrogów. Dlatego nawołujemy, by nie oceniać wydarzeń historycznych; tym niech zajmują się historycy - powiedziała Hopko.
Były szef MSZ Ukrainy, a obecnie poseł Borys Tarasiuk, który w związku z przyjęciem uchwały przez Sejm w sprawie Wołynie zrezygnował w lipcu z funkcji szefa międzyparlamentarnej grupy ds. współpracy z Polską oświadczył, że czwartkowa uchwała Rady to "zwrot długu wobec narodu ukraińskiego".
- Zwracamy dziś dług wobec narodu, bo tego, co odbyło się w Sejmie i w Senacie, nie można określić inaczej, niż jako próby upokorzenia narodu ukraińskiego i godności Ukraińców - padło w ukraińskiej Radzie Najwyższej.
KOMENTARZE (2)
Do artykułu: Ukraina: Rada Najwyższa potępiła polską uchwałę o mordzie na Wołyniu