UE nie chce otwartego konfliktu z Warszawą ws. TK

UE nie chce otwartego konfliktu z Warszawą ws. TK
(fot. Michal Osmenda/wikipedia/CC BY-SA 2.0 )

• Mimo zastrzeżeń do sytuacji wokół Trybunału Konstytucyjnego po stronie europejskiej nie ma woli do otwartego konfliktu z Warszawą.
• "To nie jest czas, by iść na wojnę z Polską" - mówi unijny dyplomata zastrzegający zachowanie anonimowości.
• W ramach przygotowań we wtorek Warszawę odwiedzi pierwszy wiceszef KE Frans Timmermans.

Według agencji Europa jest za bardzo zajęta przeciwdziałaniem kryzysowi migracyjnemu i zaplanowanemu na czerwiec referendum na temat członkostwa Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej. "To nie jest czas, by iść na wojnę z Polską" - powiedział Reutersowi unijny dyplomata zastrzegający zachowanie anonimowości. "Zakładam, że każdy będzie się spieszył powoli" - dodał.

Dwóch innych dyplomatów powiedziało agencji, że także rządy w Londynie i Berlinie chcą, by Komisja Europejska, która w styczniu wszczęła wobec Polski procedurę ochrony praworządności, wykazała się powściągliwością. "Eurosceptyczny rząd PiS wykazał niewiele woli do kompromisu w sprawie TK, twierdząc, że dysponuje szerokim mandatem do reformowania kluczowych instytucji, aby oczyścić je z wpływów postkomunistycznych" - pisze Reuters.

Komisja Europejska w środę na posiedzeniu kolegium komisarzy w Brukseli ma wrócić do dyskusji na temat Polski i zadecydować o ewentualnych dalszych krokach. W ramach przygotowań we wtorek Warszawę odwiedzi pierwszy wiceszef KE Frans Timmermans.

Unijna procedura, którą KE uruchomiła po raz pierwszy, może zakończyć się nałożeniem przez partnerów UE sankcji na Polskę przewidzianych w art. 7 Traktatu o Unii Europejskiej, w tym odebraniem głosu w Radzie UE. Najpierw jednak konieczne jest uzyskanie jednomyślnej zgody wszystkich państw, że zachodzi "poważne i stałe naruszenie" unijnych wartości (art.7 ust. 2). Dopiero potem, większością kwalifikowaną, można państwu odebrać jakieś prawa wynikające z członkostwa UE (art.7 ust.3).

Reuters przypomina, że mimo krytyki z wielu stron, jaką wywołały działania rządu Viktora Orbana na Węgrzech, UE "była w dużej mierze bezsilna" i niezdolna do reakcji w obronie niezależności sądownictwa i mediów, gdy objął on władzę w 2010 roku. "Węgry zasygnalizowały, że zablokują wszelkie próby wymierzenia sankcji wobec Polski" - przypomina agencja.

Pisze także, że Stany Zjednoczone przysłały do Polski wysokich rangą przedstawicieli życia politycznego na rozmowy o zmianach w TK, co obrazuje skalę międzynarodowego zaniepokojenia sytuacją w Polsce. "Ale - podkreśla Reuters - dyplomaci twierdzą, że nie jest prawdopodobne, by Stany Zjednoczone, tradycyjnie kluczowy sojusznik Polski, poszły na otwartą konfrontację z Polską" w czasie, gdy mamy do czynienia z agresywną polityką Rosji wobec Europy Wschodniej.

Dzień przed wizytą Timmermansa w poniedziałek do Warszawy przyjechał sekretarz generalny Rady Europy Thorbjoern Jagland.

Komisja Wenecka, która jest organem doradczym Rady Europy, w swojej opinii skonkludowała, że osłabianie efektywności Trybunału Konstytucyjnego "podważa demokrację, prawa człowieka i rządy prawa" w Polsce.

Reuters zauważa, że poparcie dla PiS w sondażach opinii pozostaje stabilne. "Eksperci są zdania, że połączenie ekonomicznego rozdawnictwa i nacjonalistycznej retoryki umacnia popularność rządu. To uwypukla pogłębiającą się polaryzację między mieszkającą w miastach liberalną klasą średnią a osobami biedniejszymi i starszymi oraz mieszkańcami mniejszych miejscowości, którzy z zadowoleniem powitali obietnicę rządu wprowadzenia większej równości gospodarczej i narodowej dumy" - pisze agencja.

 

×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: UE nie chce otwartego konfliktu z Warszawą ws. TK

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!