• W czasie trwającej w poniedziałek i wtorek (12 i 13 września) wizyty przedstawicieli Komisji Weneckiej w Polsce, zagraniczni goście spotkali się z sędziami Trybunału Konstytucyjnego (TK).
• Z relacji sędziów media dowiedziały się, że nie wszyscy sędziowie TK byli obecni na spotkaniu.
• Wiceprezes TK relacjonował, że gości spotkania zza zagranicy dotknęło, jak mocno atakowani są sędziowie TK przez polityków zabierających głos w dyskusji o Trybunale.

Po spotkaniu przedstawicieli Komisji Weneckiej z sędziami polskiego Trybunału Konstytucyjnego (TK) polscy prawnicy referowali, jak przebiegało spotkanie. Na pytanie o skład sędziów, którzy spotkali się z zagranicznymi gośćmi odpowiedziano, że nie był to pełny skład TK.

- Odpowiadaliśmy na wiele szczegółowych pytań - relacjonował dziennikarzom sędzia Stanisław Biernat, wiceprezes Trybunału. - Nasi goście byli poruszeni co do traktowania Trybunału przez polityków.

Trybunał Konstytucyjny jest pod presją lub obroną części polskich posłów i ministrów, zależnie od ich przynależności partyjnej i oceny sytuacji.

Czytaj: Pierwsze wrażenia po spotkaniach w poniedziałek członków delegacji z Wenecji

- (Przedstawiciele Komisji Europejskiej - red.) pytali także o nasze stanowisko w odniesieniu do wypowiedzi polityków, obraźliwych dla sędziów. Jeśli w jakiejś kwestii byli poruszeni, to co do sposobu traktowania TK przez polityków - powiedział Biernat.

Podczas spotkania z dziennikarzami sędzia Biernat wyraził też osobiste zdanie o przygotowywanych przez Sejm kolejnych regulacjach prawnych dotyczących TK. Stwierdził, że nie ma potrzeby konstruowania nowego prawa.

Ten temat skomentował też prezes TK, Andrzej Rzepliński:

- TK funkcjonuje niezależnie od toksycznych okoliczności - powiedział sędzia.

Politycy PiS szukają kolejnych rozwiązań

W ostatnich dniach sierpnia wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki komentował sytuację wokół TK.

- Trybunał doprowadził do sytuacji, w której trudno dalej poważnie traktować tę instytucję, co jest szkodliwe dla całego państwa. Mamy dziś do czynienia z sytuacją, w której Trybunał na czele z jego prezesem Andrzejem Rzeplińskim, działa wbrew prawu - mówił Terlecki.

- Trzeba znaleźć rozwiązanie, aby sędziów - którzy nie chcą się stosować do prawa uchwalonego przez Sejm - odsunąć od dalszego szkodzenia instytucji Trybunału - konkludował polityk PiS.

Spór o Trybunał

Geneza sporu o Trybunał sięga czerwca ubiegłego roku, gdy większość PO-PSL nowelizowała ustawę o TK. Tę ustawę PiS do Trybunału zaskarżył w 2015 roku, tylko po to, by po wygranych wyborach swoje zaskarżenie wycofać.

W grudniu doszło do najbardziej kryzysowego etapu sporu, gdy PiS przegłosował tzw. ustawę naprawczą TK. Nowelizację tę opozycja (PO i Nowoczesna) skierowały do zbadania przez TK i sędziowie w wyroku z marca zakwestionowali konstytucyjność ustawy PiS.

Wyrok TK z marca najbardziej poróżnił strony, bo rząd uznał orzeczenie z 9 marca za wydane bezprawnie i wstrzymał jego publikację. Do dzisiaj tego orzeczenia TK nie opublikowano.

Latem PiS nowelizował ustawę o TK jeszcze raz, ale i tę wersję ustawy TK zakwestionował.

W tle całego sporu pozostają jeszcze sędziowie wybrani głosami PiS, a niedopuszczeni do orzekania przez prezesa TK i sędziowie, których wybrał poprzedni Sejm. Tych ostatnich, jako swego rodzaju zakładników sporu, trzyma Andrzej Duda, gdyż nie chce przyjąć od nich ślubowania. Prezydent uważa ich wybór za bezprawny.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google News