• Zastrzeżenia do przygotowywanej w Sejmie ustawy regulującej działanie Trybunału Konstytucyjnego (TK), opartej o projekt PiS, zgłosiła Fundacja Batorego.
• Ekspertów Fundacji niepokoją zapisy ingerujące w tryb pracy Trybunału.
• Opozycja i środowisko prawnicze krytykuje proponowane przez PiS rozwiązania.
Do grona podmiotów, które zdecydowały się wyrazić sprzeciw wobec działań PiS dołączyła Fundacja Batorego. Na stronie pozarządowego podmiotu można przeczytać notatkę i raport w sprawie projektu ustawy o Trybunale Konstytucyjnym (TK). Tę ustawę w czwartek (7 lipca) Sejm wysłał do prac w Senacie.
Eksperci prawni Fundacji przedstawiają sześć powodów, "dla których wejście w życie ustawy w zaproponowanym brzmieniu pogłębi kryzys wokół Trybunału Konstytucyjnego i doprowadzi do uzyskania przez większość rządzącą instrumentów umożliwiających ingerowanie w pracę sądu konstytucyjnego".
Fundacja powtarza opozycyjne argumentu pod adresem większości, tj. poważne naruszenie zasady rządów prawa, zasady trójpodziału władzy oraz godzenie przez obowiązywanie nowych norm prawnych regulujących działanie TK w podstawowe gwarancje ochrony praw i wolności obywatelskich.
Czytaj: Konstytucjonalistka prof. Grabowska o nowej propozycji PiS
Fundacja w swojej ocenie krytykuje przede wszystkim następujące zapisy prawne: wymóg uzyskania zgody prezydenta na wygaszenie mandatu sędziego z powodów dyscyplinarnych, wymóg rozpatrywania spraw według kolejności ich wpływu, sztywny (trzydziestodniowy) okres oczekiwania na rozprawę, ograniczenie prawa Rzecznika Praw Obywatelskich do udziału w postępowaniach przed TK, rozwiązania umożliwiające celowe opóźnianie rozstrzygania spraw przez Trybunał, ingerencję w kwestię terminów rozstrzygania spraw przez Trybunał Konstytucyjny.
Praca nad ustawą w Sejmie w czwartek (7 lipca) wywołała ostrą reakcję opozycji.
- To już kolejny raz, kiedy Prawo i Sprawiedliwość przyjmuje niekonstytucyjną ustawę o Trybunale Konstytucyjnym - powiedział Borys Budka z PO, były minister sprawiedliwości w rządzie PO-PSL.
Opozycja postrzega Trybunał jako jedyną instytucję państwa nadal mającą realny wpływ na stosowanie prawa w kraju, która nie jest zdominowana przez PiS.
Ustawę krytykuje też środowisko prawnicze.
- Władza ustawodawcza pozbywa się kontroli nad sobą ze strony władzy sądowniczej, czyli mamy do czynienia z końcem ustroju, który można określić mianem demokratycznego państwa prawa - powiedział o przygotowywanych przepisach prawnik, były przewodniczący TK Andrzej Zoll. Dodał, że jego istotą jest podział władzy, wyrażający się właśnie m.in. w tym, że i władza ustawodawcza nie pozostaje poza kontrolą innych władz.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: TK: Nową ustawę PiS krytykuje Fundacja Batorego